Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 16 grudnia 2021

Wybór

660 osób udusiło się dzisiaj. Za moment będziemy odpowiadać za większość zgonów w UE. Czy ktoś w rządzie w ogóle czuje się za tą hekatombę odpowiedzialny??? [Roman Giertych].

Mamy do wyboru albo poprzemy dobrą zmianę w jej dążeniach do zamordyzmu w ramach Unii, albo wraz z nią wylecimy ze Wspólnoty, za uniemożliwianie jej funkcjonowania. Widać to wyraźnie, od kiedy w odwecie za wstrzymanie dopłat do KPO nasi przedstawiciele próbowali blokować plan legislacyjny UE na przyszły rok. Także kiedy ze strachu przed niełaską eurofobicznych foliarzy zwleka się z wprowadzeniem obowiązku szczepień, bez oglądania się na los umierających codziennie paru setek obywateli.

Jeżeli uważa się, że prawdziwi Polacy to ci, którzy są toruńskimi katolikami, nie uznają elit, w ogóle kwalifikacji, własność prywatną mają za wynik złodziejstwa, to blisko też do obojętności na los osób chorych lub niepełnosprawnych. One też nie mogą być prawdziwymi Polakami, bo również nie pasują do pożądanego stereotypu. Szczególnie do wzorca dorodnej, polskiej młodzieży.

W jednym i drugim wypadku mamy do czynienia z wartościami pochodzącym raczej od Czyngis Chana. Piastowanymi jeszcze może w koczowniczych do niedawna społeczeństwach szamańskiego Wschodu, które nie zaznały ani renesansu, ani oświecenia. Gdzie poddany ma służyć władcy ciałem i duszą.

Tam właśnie powstają warunki do politycznego szantażu, któremu uległ również Prezes. Najprawdziwsi Polacy zastosowali wobec niego tę samą taktykę, którą on wdraża dla przymuszania Unii do akceptowania u nas wschodnich, średniowiecznych metod sprawowania władzy.

I znowu mamy powód do utyskiwania na niesprawiedliwość Zachodu. Nikt nas tam bowiem nie będzie już traktował, jako przedmurze chrześcijaństwa. Będą twierdzić, że w tym przynajmniej dotrzymujemy kroku laicyzującemu się Zachodowi. A przecież to u nas przypomniano światu, że władza to boska rzecz, godna największych wyrzeczeń. Absolutna oczywiście.

Za puentę niech posłuży cytata z Wyborczej: Miś czy ktoś może kupić mi czekoladki w Galerii Mokotów w sklepie Lindt? Za 100 zł, są na wagę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz