Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 20 lipca 2022

Doczekali

 Sasin zapewniał, że tego węgla nie zabraknie. Najwyraźniej chodziło mu o chrust. Tamten bowiem węgiel jakby się ulotnił.

Morawiecki więc zapowiada dopłaty do tamtego węgla. Handlarze zacierają ręce. Normalnie zwalają podatki na nabywców. Teraz z radością wezmą na siebie ich dopłaty.

Ci zaś, którzy powymieniali piece na gazowe, czują się oszukani. Także użytkownicy systemowego ciepła z węgla. Im nikt nie chce niczego dopłacać, a ceny alternatywnych paliw również muszą wzrosnąć. Ktoś też musi dostarczyć pieniędzy na dotacje.

URE zaś powinno wymyślić jakiś jednolity system ustalania cen energii. W tych warunkach trudno to będzie przeprowadzić. To raczej niemożliwe. A w zmianie dobra winny niepowodzenia być musi. Trudno więc zazdrościć urzędnikom tej instytucji.

Znowu zatem trzeba będzie przeczekać. Tym razem zimę. Przynajmniej to wiadomo. Wiadomo też raczej, że zmarznięty suweren nie zrozumie i nie wybaczy powodów ziębnięcia. Zwłaszcza ten jego odsetek, który się stosuje do sugestii, aby jeść mniej. Wszak głodni marzną bardziej.

Ideolodzy wystawili własną ideologię na ciężką próbę. Teraz znowu upadnie pod ciężarem faktów. I co, również to sobie jej twórcy poczytają za sukces? Na pewno? Bo alternatywy tu nie ma. Wygrana albo śmietnik historii.

Już więc, póki pora, propaganda powinna ostrzyć języki, płaskoziemcy wymyślać spiski. Wszak reptilianie muszą się prawomyślnym zajączkować z cyklistami. A i tak nie wiadomo, kogo pośród nich dostrzegą. No bo skąd ktoś, nawet w miarę tylko rozsądny, ma to wiedzieć?

Będzie więc się działo. Oj będzie.


2 komentarze: