Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 26 sierpnia 2025

Populis

 Ci, którzy podejmują się wysiłku pracy. 

Klasyczna biurokratyczna tautologia, charakterystyczna dla tych, których jedyną lekturą są biurokratyczne elukubracje podobnych im intelektualistów. Można się domyślać, że chodzi tu o tych, którzy pracują.

Poprawna jednak mowa, kierowana do niewiele i tak pojmującego elektoratu, byłaby jasna i jako taka by mogła być krytykowana. Kiedy jest niezrozumiała, jest w kołach osób niewykształconych odbierana jako znak wtajemniczenia i intelektualnej sprawności bełkoczącego, któremu się należy za to szacunek.

Jak wskazują analizy, wielu ludzi od lat nie czytało niczego. Znaczna część pozostałych i tak nie rozumie, co przeczytali. W sumie więc nic dziwnego, że łatwo nimi manipulować, skoro rozpoznają jedynie mowę ciała.

Kiedy więc widzą kogoś w czasie hymnu stojącego w rozkroku, pochylonego do przodu, z wiszącymi dłońmi, zwijającymi się w pięści, pojmują, że mają przed sobą kogoś silnego, bo on tu dyktuje wzorce, nie jakaś tam tradycja, wymyślona przez elyty.

Kiedy ów jeszcze mówi w sposób niezrozumiały, ale postawą zdradza, że odmawia, tym bardziej budzi uznanie tych, którym częściej odmawiano, niźli im potakiwano.

Tak się właśnie prezentuje populizm. I tak zdobywa poklask.


2 komentarze:

  1. Nic mnie tak nie wkurzia, jak puste wyuczone gesty majace pozory naturalności; Gest siły, zatroskania , wspólczucia. Wyuczona mowa ciałą , z prawdziwym czuciem nie mająca nic wspólnego. Podła i oszukańcza, jak cvałe to sowiecko/watykańskie towarzycha. Niedobrze sie robi, gdy na to patrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. -fere-
    Śpieszę wyjaśnić, że opisywana postawa jest konsekwencją przerostu mięśni. To rozrośnięte mięśnie piersi i bicepsów nie pozwalają na swobodne opuszczenie rąk. Podobnie ma się z mięśniami ud, co zmusza do stania w rozkroku. Natomiast usztywniony mięśniami kark nie pozwala na skinienie głową. Zostaje jedyna możliwość - pochylić całe ciało.
    I to by było na tyle :)

    OdpowiedzUsuń