Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 18 września 2025

Wiara

 Zachód też zmienił oblicze.

To nam w końcu życie zbrzydzi;

Dziś człowiek dobrego tonu

Czasem się po prostu wstydzi

Wejść do własnego salonu. [Boy].

Zaufanie do Kościoła deklaruje jedynie 35,1% wszystkich Polaków. Gorzej, ich odsetek z czasem maleje coraz bardziej. W ciągu ostatnich dziewięciu lat spadł o 22,9%. W ostatnim roku o 4,3%. To rzecz bez precedensu. Ujawnia to badanie, przeprowadzone ostatnio dla PAP przez IBRIS. 

Jesteśmy tak skonstruowani, że spełnienie naszych oczekiwań przynosi nam zadowolenie z życia. Mózg nie odróżnia powodów radości. Rejestruje stężenie hormonów szczęścia. Jednym podnosi je rozwiązanie zawiłego problemu, drugim zwykłe uporządkowanie domu. Zarówno zaś w pierwszym, jak i drugim wypadku stężenie rzeczonych substancji powiększa się także w momencie uzyskania nadziei na sukces. 

Na tym polega strategia nieuczciwych polityków. Obiecują wyborcom nierealne profity i zarówno oni, jak i ich zwolennicy mają już poczucie zadowolenia. Nie trzeba realizować zapowiedzi. Kościół obiecuje szczęście wieczne. Wedle współczesnych im przewidywań średniowieczni beneficjanci zbawienia mieli zażywać wieczystej radości, obserwując ze specjalnej loży męki, zadawane w piekle grzesznikom. 

Wtedy atoli, jak i teraz zbawienie pozostaje w sferze wiary. Tylko że teraz wyraźniej widać sprzeczności. W świetle nowoczesnej nauki staje się nierealne wymaganie, aby do ostatniej joty przestrzegano prawideł, ustalonych jeszcze w neolicie. To powoduje zasadniczy konflikt religijnych stwierdzeń z rzeczywistością. Konsekwencją jest spadek zaufania do Kościoła.

Zachód dawno się wyzwolił z dogmatów. Dokonał postępu, którego mu zazdroszczą państwa, hołdujące neolitycznym metodom sprawowania władzy. Nic dziwnego, że narody, aspirujące do zachodniej tradycji, podlegają zeświecczeniu.

My zaś kiedyś postrzegaliśmy swój udział w kulturze Zachodu jako gorliwość w przestrzeganiu zasad katolicyzmu. Po komunistycznej więc niewoli, groźbie jej restauracji w formie kaczyzmu, doganiamy Zachód także w kwestiach światopoglądowych.

Bardzo szybko to postępuje. Proporcjonalnie zresztą do nasilenia dewocji w coraz mniej jednak licznych, zachowawczych kręgach społeczeństwa.


5 komentarzy:

  1. Kościół w Polsce zagrał\ą w tym procesie laicyzacji zgraną kartą; Idęą, że jest Polska ostsnim bastionem oporu przed ... genderyzmem, cokolwiek miałoby to znaczyć? A ponieważ znaczyło ,,nic'' mozna było włożyć w to pojęcie wszystko, co budzi wśród, ,główniei maluczkich duchem niepokój. Ale , jak widać z badań okazało sie to być przysłowiawymi ,,Strachy na Lachy''
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyt łatwo można teraz uzyskać informacje i zbyt ostentacyjnie kler łamie własne ograniczenia, aby ludzie nie byli świadomi sprzeczności, które głosi kler.

      Pozdrawiam również

      Usuń
  2. "Zaufanie do Kościoła deklaruje jedynie 35,1% wszystkich Polaków. Gorzej, ich odsetek z czasem maleje coraz bardziej. W ciągu ostatnich dziewięciu lat spadł o 22,9%. W ostatnim roku o 4,3%. To rzecz bez precedensu. Ujawnia to badanie, przeprowadzone ostatnio dla PAP przez IBRIS. "

    I chyba właśnie do tego chcieli doprowadzić tworzący bandę od Kaczyńskiego ubecy i moczarowcy, kiedy z funkcjonariuszami krk się bratali - i zapewniali im tuczenie się na państwowych pieniądzach i bezkarność...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej liczyli na to, ze pazerni czarni pomogą im trzymać ciemny lud Kurskiego za mordę...

      Usuń
    2. Możliwe, ale obserwując kaczystowskie poczynania, można przypuszczać, że tak im wyszło. Niejako przy okazji.
      Widać, co pod ich rządami czeka Polskę, wszak deklarują, że też ją kochają.

      Usuń