Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 20 listopada 2021

Znów

W Ministerstwie Zdrowia zrobiono sondaż nt. ograniczeń covidowych w Polsce i uznano, ze nic nie muszą robić z pandemią. Dyktatura piarowców. Ludzkie życie ma o tyle znaczenie dla rządzących o ile Maliszewskiemu będą zgadzały się słupki poparcia [Marcin Kierwiński].

Polityczne złoto jakby zaśniedziało. Łukaszenka odesłał ponad czterystu migrantów do Iraku. Zlikwidowano niektóre ich przygraniczne koczowiska. Natychmiast więc w naszych mediach powróciły doniesienia o szalejącej inflacji, deprecjacji złotego i rosnącej dynamice zachorowań na covid. Wróciła nawet afera GetBacku.

Media zachowują się jak wędrowiec na pustyni, który wreszcie dopadł studni. Zanoszą się od wyliczania antycovidowych zaniechań. Prezentują przedsięwzięcia państw Unii, podejmowane mimo, że mają tam znacznie większy odsetek zaszczepionych obywateli.

My nie ograniczamy niczego, bo, jak słychać od oficjeli, statystyka poparcia by jeszcze bardziej ucierpiała. Za powściągliwość wobec rzeczonych zabiegów antyszczepionkowcy jednak nie nawołują do odrzucenia dobrej zmiany. Przestrogą jest furia antysemitów, którzy po aresztowaniach swoich wyrazicieli za kaliskie sukcesy, odmawiają PiS-owi patriotyzmu.

Gospodarka też by musiała przynajmniej jakiś czas wytrzymać daniny Polskiego ładu. Rzecz będzie trudna wobec uporu Solidarnej Polski i bardzo prawdopodobnego zablokowania funduszy postulowanych w KPO. Nie ma co mówić o karach, naliczanych już teraz.

Nie próbujemy też premiować zaszczepionych osób. Chociażby wyróżnić ich w uprawnieniach do korzystania z rozrywek. Także nie wolno sprawdzać pracodawcom, kto z pracowników jest zaszczepiony. W rezultacie nauczyciele nie wiedzą, którzy uczniowie są odporni na zagrożenie. Bezradnie więc czekają na kolejne tygodnie zdalnej nauki. Nawet zatem w PiS-ie narasta konflikt wokół ustawy wprowadzającej ograniczenia dla ryzykantów.

A Łukaszenkę najwyraźniej spacyfikowała pani Merkel. I jak tu nie dostrzegać tego, że Niemcy powodują nam kłopoty? To znaczy dobrej zmianie powodują. Złota jej odmawiają. Politycznego. I teraz ktoś zaprzeczy, że dążą do zmiany rządu w Polsce?

Znowu więc na pierwszy plan wyjdą głosiciele powabu niegdysiejszych śniegów z obowiązkowym liściem uwiędłych laurów, zdobiących im skronie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz