Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 23 marca 2024

Bezbronność

 W dyktaturach zawsze za błędy polityków płacą poddani.

Czterech terrorystów zabiło dziesiątki ludzi w podmoskiewskim centrum handlowym. Podobno przyznało się do tego ISIS. Wielu komentatorów przypomina, że przed atakiem na niepokorną Czeczenię wysadzono w Moskwie kilka kamienic z przebywającymi tam mieszkańcami. O zbrodnię oskarżono wtedy czeczeńskich emisariuszy i uzyskano tak poparcie Rosjan dla zbrojnego najazdu na kaukaską republikę.

Teraz Putin nie bardzo się ogląda na rosyjską opinię publiczną. Swoją agresywną politykę przypisuje konieczności zwalczania nazizmu, jakby ów jeszcze istniał. Wpisuje się tak w odwieczną strategię populistów, którzy zawsze muszą mieć wroga, rozpoznawalnego dla ich ofiar, czyli tkwiących mentalnie w zaprzeszłym świecie. Nie potrzebuje więc chyba aż takiej prowokacji, aby poprawić swoje notowania.

Masakra cywilów wstrząsa ogromem i odsłania słabość rosyjskich służb, które nie potrafiły zapobiec atakowi kilku osób na miejsce, gromadzące tysiące ludzi. To prędzej czy później zostanie podniesione przez opozycję, która tym łatwiej dowiedzie, że bezpieka skupia się na ściganiu ludzi inaczej myślących. Zbrodnia więc godzi w dyktatora, który roznosi śmierć i nieszczęścia po świecie, nie potrafiąc zapobiegać im we własnej stolicy.

Smutne to w dobie powszechnej jakoby jawności życia. W zamian za powodowane zagrożenia powinna gwarantować bezpieczeństwo przynajmniej cywilom. Niestety…


10 komentarzy:

  1. Stawiam na FSB i ich profesjonalizm w zbrodni... To, moim zdaniem próba przekonania Zachodu i USA by przestali wspierać ,,terrorystyczną'' Ukrainę.
    Ukraińcy! Ich terror... Tak twierdzi bandyta od dwóch lat bez skrupułów mordujący cywilów i to w dziesiątkach, a może i setkach tysięcy...

    Bez wstydu już i na chama...Tak jest , jak w kraju władzę zdobędą wyszkoleni zbrodniarze.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukraińskie ślady są najmniej prawdopodobne.
      Ich wskazywanie świadczy zarówno o prymitywizmie wykorzystującej to propagandy, jak i o jej niskim mniemaniu o poziomie odbiorców. Trudno się zatem dziwić, że są oni traktowani jako mięso armatnie.
      Pozdrawiam również.

      Usuń
    2. @alw
      Zdaje się, że do tego zamachu już przyznaje się ISIS - twierdząc, że ta strzelanina i rzeź to "element "szerszej wojny" między Państwem Islamskim a krajami, które walczą z islamem"!

      A jeśli to nie czcze przechwałki, to albo Putin do terroryzowania Rosjan znów sięgnął po islamskich terrorystów - albo ISIS zrywa się ze smyczy swoich twórców, czyli rosyjskich "służb"...

      Jak kiedyś afgański taliban...

      Usuń
    3. TAK TEŻ MOŻE BYĆ. W zbrodni cudze ręce są bardzo przydatne.

      Usuń
    4. Z tego co wiem, amerykański wywiad OSTRZEGŁ ROSJAN o możliwym ataku ISIS, tylko ostrzeżenie to zostało zignorowane. Pytanie, dlaczego. Albo Amerykanom nie uwierzono - możliwe, aczkolwiek mało prawdopodobne. Albo celowo dopuszczono do zamachu, aby zyskać pretekst do dalszej mobilizacji. Innymi słowy - ISIS zachowało się jak pożyteczny idiota i wyręczyło FSB w zdobyciu casus belli.

      Usuń
  2. "Putin (...) Swoją agresywną politykę przypisuje konieczności zwalczania nazizmu, jakby ów jeszcze istniał."

    We współczesnej tzw. "Rosji" jak najbardziej istnieje INTERNAZIZM:
    czyli taka współczesna odmiana bolszewickiego "intenacjonalizmu", w którym narodowość jako taka podobno miała nie mieć znaczenia - ale gdzie docelowo jedynym uznawanym za legalny i dopuszczalny językiem miał być rosyjski!

    Tyle, że bardziej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno temu zaprzeczyć.
      Centralizacja państwa prowadzi nie tylko do monopolu władzy, sprawowanej przez współplemieńców wodza, ale i do paraliżu czynowników, zawsze czekających na instrukcje.
      Wódz zaś może być zajęty czym innym, zmęczony lub zwyczajnie zły zawracaniem mu głowy.
      Stąd też zawsze wyjaśnia zdarzenia rzekomymi efektami działania obcych, zawsze wrogimi i rzadko dla nich niepomyślnymi, bo centralne zarządzanie zawsze obraca się przeciwko zarządzanym.

      Usuń
  3. W pierwszym odruchu natychmiast przywołały mi się analogie z pseudoterrorystycznymi atakami "czeczeńskimi", które miały usprawiedliwić rosyjską agresję na państwa ościenne.
    Typowa carsko-rosyjska prowokacja na użytek wewnętrzny.

    Coś tu tym razem jednak nie pasuje.

    Po pierwsze car ponad 20 godzin zwlekał aby dać głos.
    Gdyby miał pełny ogląd sytuacji, to zadziałałby bezzwłocznie, uspokajając poddanych, że nad wszystkim panuje i sprawców natychmiast unicestwi i jednocześnie konsolidując w celu walki z "Okrutnym Wrogiem".
    Nie zrobił tego, czyli wyszedł na rozmamłanego miękiszona.

    Po drugie, "wciskanie w brzuch" tego zamachu Ukrainie czy ogólniej - zachodowi, ni cholery się nie uda. Nawet rosjanie tego nie kupią. Mogło by to wyjść, gdyby było starannie propagandowo przygotowane wcześniej. Było? Ukraina, totalnie uzależniona od zachodniej pomocy jest ostania w kolejce do akcji terrorystycznych przeciwko cywilom.

    Jest też kilka mniej oczywistych kwestii, które mogą sugerować, że tym razem "охра́нка" nie była inicjatorem całej akcji, lecz wręcz odwrotnie - dała ciała.

    Co by w sumie wcale dziwnym nie było.
    Tak to się dzieje, gdy specsłużby zamiast na ochronie państwa i obywateli skupiają się na obronie statusu aktualnie rządzącej kamaryli.

    Wszak izraelski Mosad też ostatnio popisał się podobnie.

    Pozdrawiam
    R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie do odparcia. Ruscy ujawnili swoje tradycyjne niedołęstwo i kryją je w sposób też dla nich tradycyjny. To się rzuca w oczy. Zwłaszcza że w świetle poprzednich zaniechań natychmiastowe złapanie siedmiu rzekomych sprawców przy ukraińskiej granicy jest tak absurdalne jak tłumaczenie Horodniczego w Rewizorze, że wdowa po podoficerze się sama oćwiczyła.
      Pozdrawiam również.

      Usuń