Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 7 lutego 2025

Newsy

Jak zauważa profesor Sadurski, ukaranie konkretnych osób wymaga zebrania dowodów, sformułowania aktu oskarżenia, uzyskania wyroku sądowego. To wymaga czasu. Zarzuty, formułowane właśnie wobec prominentów poprzedniej władzy, dowodzą osiągnięcie etapu oczekiwanego przyspieszenia. W tej sytuacji komisje śledcze nie miały znaczenia, może poza politycznym. Naprawa zaś systemu instytucjonalnego jest rozłożona do 2027 roku. Wymaga kolejnych etapów bo aparat sprawiedliwości jest bardzo zdewastowany. 

Prezes TK zawiadomił prokuratora o podejrzeniu przestępstwa zamachu stanu, popełnionego jakoby przez rząd Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu oraz wszystkich posłów i senatorów rządzącej koalicji. Znakiem tego ma być poprawka do budżetu, pozbawiająca pensji funkcjonariuszy, nieprawidłowo ustanowionych. Jego zdaniem istnieje obawa przed wyprowadzeniem wojska na ulice przeciwko demonstrującym niebawem tłumom.

Mamy tu wyraźny sygnał, że przeciwnicy nie tracą czasu i już teraz starają się działać przeciwko politykom władzy, aby móc ich oskarżać natychmiast po ewentualnej zmianie ekipy rządzącej. Mają w tym wprawę. Wszak obecne przyspieszenie rozliczeń, czyli ostatnie aresztowania umożliwił również PiS-owski aparat ścigania, podsłuchując w czasie rządów Prezesa urzędników podległych premierowi Morawieckiemu. 

Sugestia zatem Szymona Hołowni, że Rafał Trzaskowski kosztem prowincji zabiega jedynie o rozwój Warszawy, może być nie tylko demagogią. Kiedy bowiem sobie uprzytomnimy wywiad Prezesa dla TV Republika, w którym ów po wygranych wyborach prezydenckich zapowiada koalicję PiS z PSL-em i Trzecią Drogą,  może on tak politykom obecnej koalicji otwierać drogę do uniknięcia ewentualnych procesów za rzekomy zamach stanu. 

Z drugiej strony postępowanie prezesa TK może też wzmocnić Koalicję 15 X. Wszak nic tak nie jednoczy, jak wspólne zagrożenie. Także groźba klęski wyborczej. Może właśnie dlatego Prezes nie wesprze obywatelskiego kandydata w kampanii, aby go nie demobilizować?

Poważnie zaś rzecz traktując trzeba zauważyć, że rozliczenia i uporządkowanie systemu prawnego w Polsce stanowi realne zagrożenie dla PiS-u. Tak duże, że straszenie rozruchami i polityczną zemstą jest zrozumiałe w sytuacji kaczystów. Profesor Sadurski uważa, że prywatne śledztwo w sprawie rzekomego zamachu stanu może być sygnałem ostatecznej rozprawy, podjętej przez najbardziej zainteresowanych uczestników ancien regime z burzycielami zabetonowanej przez prezydenta autokracji i nie należy jej lekceważyć.

7 komentarzy:

  1. ALW

    Pis, okolice i KR-K by utrzymać władzę, kasę i i wpływy nie cofna sie przed niczym, Wizja reszty lat spędzonych w pierdlu (zasłuzenie) przeraża ich ta bardzo, że tracą rozum, a właściwie jego znikome resztki...
    Taka gmina. NIESTETETY TAKA!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze podejrzewano, że kaczyści spróbują podpalić Polskę, jeżeli stracą władzę. Teraz chyba korzystają z tej obawy, aby zastraszyć Polaków.
      Rosja, Węgry i Białoruś powtórzyły informacje o zamachu stanu
      Nic dziwnego.

      Pozdrawiam również

      Usuń
  2. -fere-
    Kiedy policja puka do drzwi skorumpowanych działaczy PIS-u aby doprowadzić ich na przesłuchanie, jawi im się to jako zamach stanu. Stanu błogiej bezkarności. W panice próbują pozorować prywatne śledztwa poza strukturami sądownictwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie będziemy świadkami jakiejś rozróby z udziałem zabetonowanych instytucji, które zechcą doprowadzić do dramatycznych sytuacji.
      Nie bardzo mają wyjście, bo tzw. reżim Tuska nie żartuje.

      Usuń
  3. "Jego (prezesa TK - przyp. Piekielnego) zdaniem istnieje obawa przed wyprowadzeniem wojska na ulice przeciwko demonstrującym niebawem tłumom."

    Ponieważ pisowcy mają "miły" zwyczaj oskarżania innych o swoje własne występki i zbrodnie, śmiało możemy powiedzieć, że prezesu TK wymknęło się, iż bandziory od Kaczyńskiego same szykują zamach stanu, przy użyciu poupychanych przez nich w armii na różnych stanowiskach pisowskich partyjnych aparatczyków!

    Pod pretekstem chronienia przez armię wypchniętych z Nowogrodzkiej na ulice hord pisiorskich prowokatorów, przed "nieludzkim" traktowaniem ich przez rząd Tuska...

    Wiosna szykuje nam się bardzo gorąca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni są głównie mocni w gębie. Ich sprawność organizacyjną firmuje przekop Mierzei Wiślanej.
      Także ich dawni prominenci coraz liczniej się zaczynają zgłaszać z rewelacjami, w nadziei na uwolnienie od kary. W sumie zatem "strachy na Lachy".

      Stary

      Usuń
  4. Tak prawdopodobnie będzie. Wzmożenie w pis/da i okolicach okrutne!

    OdpowiedzUsuń