Za poprzedniego rządu pytanie brzmiało ile jeszcze rozkradną, teraz : ile z ambitnych planów zrealizują [Tomasz Lis].
Donald Tusk ogłosił program rządu. Inwestycje staną się motorem wzrostu gospodarczego. Deregulacja ułatwi prowadzenie firm. Koleje i porty zostaną rozbudowane. Inwestycje w energetyce obejmą drugą elektrownię jądrową, małe elektrociepłownie atomowe i energetykę wiatrową.
Prezes nazwał ten program nierealistycznym. Trudno mu atoli dać wiarę, kiedy w dodatku stwierdził, że w ubiegłym roku Niemcy zainstalowali nam rząd. Z tego zaś ma wynikać, że zapowiedziane trzykrotne powiększenie wydajności polskich portów byłoby korzystne, gdyby Niemcy nie wciskali nam swoich imigrantów, czy jakoś tak.
Z zapowiedziami Donalda Tuska kontrastują też wypowiedzi prominentnych zwolenników Prezesa. – Czy państwo zdajecie sobie z tego sprawę, że Chiny zużywają 30 proc. więcej węgla, niż wynosi światowe wydobycie węgla? O 30 proc. więcej wykorzystują, niż wynosi światowe wydobycie węgla – powiedział promowany przez PiS kandydat na prezydenta.
Tylko jeżeli się uwierzy, że jeden kraj może wydobyć o trzydzieści procent więcej czegokolwiek, niż wszystkie kraje świata, łącznie z nim, można też żywić przekonanie, że prezydent Polski jest w stanie obniżyć ceny energii o 30% w równe 100 dni. Mówią, że wiara przenosi góry. Dał temu wyraz Mateusz Morawiecki, deklarując swoje uczestnictwo w pracach nad deregulacją państwa. Podobno najlepiej naprawia ten, który psuł.
Mamy więc program inwestycji z jednej strony i Himalaje absurdu z drugiej. Ten, jak się okazuje, w przekonaniu kaczystów może być większy, niż jest sam. Trudno coś takiego przenosić, nawet jak się ma najgorętszą wiarę.
No i przeciw inwestycjom jest nie tylko Prezes, ale i Razem. Czyli wszystko jasne.
Najgorsze jest, że temu rządowi, trj ekipie kto może, to rzuca kłody pod nogi. Również tzw. koalicjanci... Smutne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bo wszyscy by chcieli mieć podobny autorytet, jak Tusk.
UsuńPonieważ im do tego daleko, zieją marksizmem.
Pozdrawiam również.
-fere-
OdpowiedzUsuńPodziwiam premiera Donalda Tuska! Mimo tylu wybujałych ambicji koalicjantów, potrafi jednak utrzymać koalicję.
Również mimo nieustannych i fałszywych oskarżeń opozycji 13 grudnia. To naprawdę najwyższej klasy polityk, nie tylko krajowy jak widać również w UE.
Mimo wszystko wierzę, że leniwych umysłowo populistów nie będzie aż tyle, by zagrozić Polsce.
Oby!
UsuńMamy dość zawiłą sytuację. Aferzyści walczą o bezkarność i są zdolni do najbardziej absurdalnych posunięć. Nacjonaliści mają miejsce w koalicji z PiS-em. Słabość jego polityków daje im nadzieję na ustępstwa. Marksiści mogą dawać głosy tej koalicji, bo bardziej nienawidzą kapitalistów od klerykałów. W tej sytuacji wszystko zależy od wyborów prezydenckich.
UsuńMamy ciekawe czasy.