Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 4 września 2020

Systematyka

 Paweł Kukiz zakłada partię polityczną. To on przesądził o zwycięstwie Andrzeja Dudy w pierwszej kadencji. On więc też przyczynił się do wygranej dobrozmieńców. Więcej, on wprowadził do Sejmu nacjonalistów. Teraz się już okazał nikomu niepotrzebny. Aby więc się przypomnieć, znowu próbuje popełniać ekstrawagancje?

Antysystemowcy wyrastają z protestu przeciwko istniejącemu porządkowi politycznemu. U nas to zawsze się ociera o noekomunizm. Antysystemowcy wprawdzie nie chcą dyktatury proletariatu, ale optują za wprowadzeniem woli większości, ich zdaniem innej od tej, którą organizują partie polityczne. Do tych bowiem czują wstręt, pozostając w przekonaniu, że zostali przez nie odtrąceni.

Zakładają więc własne organizacje, zastrzegając jednak, że to nie są partie, a zrzeszenia obywateli, które po jej zdobyciu przekażą władzę większości. Ta zaś zorganizuje kraj wedle własnego wyobrażenia.

Antysystemowcy są sposobem na zaistnienie dla polityków, pragnących realizować swoje ambicje, ale ze względu na kontrowersyjne pomysły nie mają szans w istniejących ugrupowaniach. Chętnie więc się łączą z neoanarchistami, traktując wszakże udział w ich przedsięwzięciu jako opcję przejściową. Potem dziwacy przestają im być potrzebni.

Pan Paweł by był na tym etapie? A może zauważył, że zwolennicy już się zdążyli przekonać o intelektualnej miałkości dawnego faworyta. Los więc nowej partii też by był oczywisty. Powiększy śmietnik historii.

Chyba że dawny wódz oburzonych swojej zapowiedzi nie traktuje jeszcze poważnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz