Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 14 grudnia 2020

Odbicie

 Orlen emituje obligacje. Musi to robić? Chyba tak. Wszak wszechmocny (wszystko mogę Obajtek) jego prezes repolonizuje media.

Skutkiem będzie raczej zanik papierowej prasy. Prorządowe bowiem tytuły robią bokami. Po gazety sięgają ludzie o nawyku czytania, ci zaś nie popierają dobrej zmiany. Spadnie więc liczba nabywców propagandowych pism, a takie się stają tytuły zależne od władz. Obligacje zatem mają pokryć straty spółki? Tylko kto je kupi?

Aliści wyobraźmy sobie, że wszystko pójdzie po myśli władzy. Orlen nie odniesie specjalnego uszczerbku na finansach, upartyjnione media przetrwają dzięki reklamom spółek skarbowych, PiS przestanie tracić wyborców. Jeżeli jednak opozycja się zjednoczy i stworzy konkurencyjny blok, wygra wybory i tak. Zbytnio bowiem spiętrzono powody do niezadowolenia.

I wtedy zarówno spółki skarbowe jak i zrepolonizowane pisma weźmie opozycja. I co wtedy? Przed tym właśnie ostrzega dobrozmieńców Łukasz Warzecha i trudno mu w tym odmówić racji.

Ale polityka sięgająca końca nosa musi być krótkowzroczna nawet, jak się ten organ wydłuża wskutek propagandowych kłamstw. Zwłaszcza jak za to i tak zapłaci podatnik. Czyli nikt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz