Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 4 listopada 2023

Uwaga

 PiS próbował likwidować trójpodział władzy i zastąpić go dyktaturą. Podwoił też dług państwa od 2015 roku. Grecką metodą podnoszenia wydatków bez pokrycia ich przychodami państwa, spowodował w tym czasie wzrost cen o 50%.

Dzięki drożyźnie wzrósł jednak PKB. Nie produkujemy wprawdzie więcej towarów, ale drożej za nie płacimy. Powoduje to również spadek wartości złotego. 

Mamy za to zaczątek oligarchii. Jej utracjusze dla zaimponowania otoczeniu nie przebierają w środkach. Jeden nawet swoją rodzinę inicjował w podziemiach państwowej kopalni. Często są wprost obdarowywani hojnymi prezentami w formie dziwnych dotacji.

Teraz, przy pomocy formalnych sztuczek, PiS próbuje się jak najdłużej utrzymać przy władzy. Gdyby miało do dyspozycji jeszcze jedną kadencję, skończyłoby pewnie swoją reformę sądownictwa, podniosłoby zadłużenie o co najmniej ćwierć obecnej jego wielkości i pewnie  wyprowadziłoby nas z Unii. Przy okazji liczba szczęśliwców, uwłaszczonych na majątku państwowym, też by pewnie wzrosła, gdyby oczywiście dotychczasowi konsumenci konfitur chcieli do nich dopuścić nowych.

To wszystko nie bardzo jednak przemawia do prostego człowieka. Atoli równolegle rośnie obszar biedy. Znowu się pojawili ludzie, dzwoniący do mieszkań z prośbą o wsparcie. Zjawisko znane z ostatnich lat komuny i pierwszych transformacji. Bankrutuje sto tysięcy firm, wiele ogranicza działalność. Niebawem więc zacznie rosnąć bezrobocie.

Wtedy się znowu otworzy droga dla propagandy, jak niegdyś sierotom po Gierku wmawiającej, że to nowa władza ich wpędziła w kłopoty. Zawsze ludzie niezorientowani w świecie najchętniej wierzą populistom. 

Dużo więc mądrości będzie musiał wykazać nowy rząd, aby uniknąć pułapek, zastawionych przez populistów.


4 komentarze:

  1. ,,PiS próbował likwidować trójpodział władzy i zastąpić go dyktaturą''.
    Nie tylko ,, próbował". W 90% zlikwidował i zastąpił rządem jednej partii i jednego prezesa. Przywrócił tzw. demokrację socjalistyczną (czyli dekoracyjną jedynie) rodem z PRL i ZSRR.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwie z sądami mu nie wyszło. Coraz częściej przegrywają tam jego prominenci.

      Pozdrawiam również.

      Usuń
  2. "propagandy, jak niegdyś sierotom po Gierku wmawiającej, że to nowa władza ich wpędziła w kłopoty"

    Tragiczne - choć zarazem jednak zabawne! - jest to, że taką propagandę nader często uprawiali wtedy prominenci późniejszej bandy Kaczyńskiego!

    Którzy zarazem sami stanowili często jednocześnie dość istotne i wpływowe "szare eminencje" "nowej władzy", wpędzającej Polaków w kłopoty, ochoczo uwłaszczające się na niszczonym przez nie "spadku" po PRL...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to ten sam rodzaj ludzi.
      Wykorzystał przekonanie nowych prawodawców o przyzwoitości polityków, którzy mieli się troszczyć o dobro Polaków i znowu przeobrazili demokrację we jej własną parodię.

      Usuń