Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 8 listopada 2023

Start

 Parlament Europejski stracił przejściowo jednego z polskich europosłów. Ten bowiem w wyniku ostatnich wyborów uzyskał mandat do Sejmu. Jego następczyni na liście także została wybrana na posłankę. Trzeci z kolei potencjalny następca zmarł. Kolejny zaś na liście jest podejrzany o udział w rzekomej aferze śmieciowej. To dawny minister rządu PO-PSL, sekretarz miasta w samorządzie Warszawy. Uwikłany jakoby w rzeczoną aferę, przebywa w areszcie. Oświadczył, że przyjmie godność posła Parlamentu Europejskiego. Jak z tego wybrnie obecny wymiar sprawiedliwości? Ciekawe.

Legalni sędziowie SN zablokowali zabetonowanie neo-sędziów i neo-KRS. Poprzez swoją nieobecność na posiedzeniu Kolegium SN uniemożliwili zaopiniowanie zmiany regulaminu Sądu, opracowaną przez prezydenta. Nadal więc do wyrażenia stosownych opinii nie wystarczy zwykła większość sędziów, uczestniczących w Kolegium. Do wymaganej obecnie brakuje w Sądzie Najwyższym kilku, jeżeli by nie mieli głosować starzy sędziowie, powołani zgodnie z Konstytucją.

Wokalistka, która, jak powiada, zajmowała się głównie muzyką i uświetniała sukcesy ekipy gierkowskiej, występowała w Sylwestrach Marzeń i ostatnich festiwalach piosenki w Opolu, skrytykowała decyzję Andrzeja Dudy, kiedy powierzył formowanie rządu Mateuszowi Morawieckiemu. 

Coraz bardziej się nie wiedzie naszym jedynie słusznym i w swoim mniemaniu zwycięzcom ostatnich wyborów. A to dopiero początek.


8 komentarzy:

  1. Nigdy nie i było widać tak dokładnie, jak teraz, że za szczytnymi hasłami o miłości Ojczyzny kryła się chciwość, nieuczciwość i niepohamowana żądza władzy. A miliony mocno zaciskały powieki by nie widzieć draństwa. Nie najlepiej to o nas świadczy...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze przesadne deklaracje budziły uzasadnione podejrzenia o interesowność. Nic się w tym nie zmieniło.
      Pozdrawiam również.

      Usuń
  2. Kilka dni temu przypomniałem sobie "Dantona" Wajdy. Jakiż on jest aktualny! Tytułowy bohater, niczym Wałęsa, nagradza sam siebie i swych stronników ogrodami rozkoszy, przed rewolucją dostępnymi jedynie dworowi i nie wierzy, że jego reputacji wojownika o wolność coś może zaszkodzić, bo według niego rewolucja to on. Robespierre zaś uważa podobnie jak Kaczyński, że właśnie że nie, że rewolucja to on i jeżeli nie będzie epatował bogactwem, to będzie mógł mordować prywatnych przeciwników w procesach politycznych. Za rewolucji francuskiej uznawano wyłącznie śmierć fizyczną, więc Robespierre został zabity wkrótce po Dantonie. Dziś całkiem nieźle działa śmierć polityczna, więc najpierw zszedł Wałęsa, podąża zaś za nim Kaczyński. Przy okazji naprawdę umierają zwykli obywatele. Zdaje się, że ocaleją ci z polityków, którzy wykonają voltę do nowoczesnej polityki, zostawiając przemocowych dziadersów na cmentarzu historii. A z obywateli...? Jak zawsze, ocaleją ci, którzy potrafią w danych warunkach najlepiej zadbać o siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe. Czyżbyś twierdził, że świat schodzi na psy? Razem ze swoim archaicznym światopoglądem na sens życia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej, że część ludzkości ma tendencję do regresu i dopiero ewolucja nowych idei jest w stanie stworzyć coś względnie trwałego, zdolnego obronić się przed tępym, siłowym zacofaniem.
      Mimo wszystko rozwój postępuje, przecież Wajda robiąc ten film też nie myslał Dantonem, ni Robespierrem, tylko Wajdą wsadzonym w komunistyczną rzeczywistość. Zatem jeśli mamy regres ideologiczny, to do czasów PRL, a nie do czasów rewolucji francuskiej.

      Usuń
    2. Ale cofka to cofka...

      Usuń
  4. Oportuniści zawsze spadają na cztery łapy. Chyba że stają się ofiarnymi kozłami. A u nas taki czas się właśnie zaczyna.
    Mogą się pysznić, że to ich czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że oportunizm jest przereklamowany, a wyznawcy tej ideologii już na wstępie strzelają sobie w stopę. Pisząc o dbaniu o siebie, mam na myśli dbałość o wolność, o swoje granice wolnej jednostki, to zawsze popłaca. Coś, jak w "Balladzie o dwóch koniach" Młynarskiego.

      Usuń