Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 30 listopada 2023

Oczywistość

 Komisja do badania wpływów rosyjskich, powołana zgodnie z ustawą, nazywaną potocznie Lex Tusk, nie została odwołana. Usunięto tylko jej personel. Będzie powołany nowy.

Stary jej skład po kilkumiesięcznym trudzie stwierdził jedynie, że politykom KO nie powinno się powierzać stanowisk związanych z bezpieczeństwem państwa. 

Pewnie też, aby uniknąć podejrzenia o nieróbstwo, jej wyraziciel imiennie wymieniał osoby, zdaniem komisji niegodne powierzania ich pieczy narodowego bezpieczeństwa. Dziennikarze odnotowali, że pominął Radosława Sikorskiego.

Donald Tusk wedle premiera musi mieć coś za uszami, jeżeli jest przeciwny tej komisji. Złośliwcy wymieniają w tym kontekście inne rzeczy, które w takim razie obciążają uszy premiera. Wszak on by też z przyjemnością podejmował różne przedsięwzięcia, jeżeli by je tylko uchwalił.

Szczęśliwie dobiega już czas podejmowania pompatycznych zobowiązań, za którymi kryje się jedynie pustka, rujnująca wizerunek Polski.


2 komentarze:

  1. Jak się Panu podoba pułapka zastawiona prze prezesa na Dudę przy pomocy bolszewickiej komisji Cenckiewicza i spółki? ... Bo dla mnie to prostacka i głupia zagrywka przegrańców.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ryzykowne. Takie złamanie Konstytucji byłoby powodem do wdrożenia procedury impeachmentu.
      Pozdrawiam również.

      Usuń