Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 10 grudnia 2019

Remontowcy

Marian Banaś działa wedle czysto PiS-owskiego schematu: oni też byli tacy, ale ja mam odwagę. Dzisiaj się pojawią informacje NIK-u o Funduszu Sprawiedliwości. Zasilany z nawiązek, wpłacanych przez skazanych na nie przestępców, Fundusz dotuje organizacje pozarządowe, wspierające ofiary przestępstw. Jak donosi Wirtualna Polska w 2015 roku na 800 tysięcy poszkodowanych pomoc otrzymało najwyżej 24 tysiące. Zachodzi więc podejrzenie nieprawidłowości. Będą zatem zawiadomienia do prokuratury.
Mamy tu przykład jednej z cech dobrozmiennej kultury politycznej. Znajdujemy w niej nie tylko politykę historyczną, równość społeczną, kicz, upaństwowienie przedsiębiorczości. Przede wszystkim obserwuje się tam przerzucanie odpowiedzialności za własne porażki na “onych”. Czysty Peerel.
Kiedy więc postawiono w wątpliwość postępowanie beneficjantów rzeczonej kultury, teraz z braku możliwości wskazania poprzedników, oskarżają swoich ideowych braci. Chociaż organizacje pozarządowe wczoraj też pomówiono o propagowanie LGBT i narkotyków. Tutaj jednak, niejako dla równowagi ujawniono wydatki PFN, związane z podróżami Edmunda Jannigera, niegdysiejszego doradcy naszego szefa MON.
Błąd polega tu na tym, że ewentualne delikty pozostawia się niezależnym organom ścigania. Politycy zaś muszą usunąć przyczyny powstawania nieprawidłowości. Te zaś są od dawna znane: nikomu się nic nie należy ponad to, co zarobił. Nawet “po prostu”. Wszelkie odstępstwa od tej reguły dotyczą osób pozbawionych możliwości zarabiania ze względu na wiek albo stan zdrowia, albo wyjątkowo z powodu ekonomicznej zapaści gospodarki.
Jeżeli więc się podejmuje działania naprawcze szczegółów nienaprawialnego systemu, to sukces można odnieść tylko w odniesieniu do jednostkowych sytuacji. Całość dalej będzie tkwiła w nieprawościach, nawet jak ten i ów trafi za kratki.
Mamy więc do czynienia z awanturą w rodzinie, która przedtem sprawiała wrażenie, że się kłóci tylko z otoczeniem. A to przecież nieprawda. Ktoś pozostający w przekonaniu o posiadaniu jedynie słusznej racji, nie może jej przyznać komukolwiek. Nawet osobie najbliższej. Dlatego też teraz Prezes poszuka winnych kłopotów z Banasiem we własnym środowisku.
Tak się właśnie kończą ideologie. I nie ma na to rady.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz