Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 28 stycznia 2023

Symbioza

 Strach budzi nienawiść i odwrotnie, nienawiść budzi strach. W sytuacji, kiedy człowiek oddał się w pacht wodzowi, dając mu prawo do przemocy nad sobą, trwa w wiecznej niepewności. Wszak nigdy nie wiadomo, co wzbudzi gniew jedynowładcy i czy on się nie skrupi na poddanych. Nie dość, że pozwala ich nazywać ciemnym ludem, to każe wierzyć, że czarne nie jest czarne i białe nie jest białe. Budzi to instynktowną niepewność, bo podważa również powagę wyznawców, zmuszanych do wiary w absurdy. Stąd i zazdrość i nienawiść do wolnych od tego ludzi, którzy nie uznają wszechwładzy hegemona.

Nie ma już możliwości, aby jak dawniej niedowiarkom ucinać głowę lub truć ich na wspólnych ucztach. Teraz poczucie zagrożenia budują straszliwe wieści, służące mobilizacji jedynie słusznych i prawdziwych Polaków. Przerażały ich dawniej jakieś szafy Lesiaka, spadające ciśnienie w kołach samochodów, którymi wożono Prezesa. Potem był układ, pajęcza sieć i gwóźdź do trumny dla politycznej kariery koalicjanta. Wreszcie zamach smoleński, który pozwolił uznać za wroga cały zachodni świat, bo nie słucha autarchy.

Stąd pewnie i wybuchy emocji, którymi się jeszcze nie zarazili liderzy partii opozycyjnych. Wszak żaden z nich nie nazwał PiS-owców kanaliami. Nikt też ich nie posądzał o obnoszenie zdradzieckich mord, nie mówiąc już o drugim sorcie.

W tle zaś wyzbyci skrupułów oportuniści budują fortuny. Nigdy nie mieli lepszych warunków do tego. Nie budzą też sprzeciwu otoczenia. Wszak grabią wszystkich, czyli nikogo. Nie są zatem nienawidzeni. 

Śmierć frajerom to jedyne teraz hasło, którego prawdziwości dowiedziono. Pozostałe… no cóż. Róż się nie żałuje, gdy płoną lasy.


2 komentarze:

  1. To się musi źle dla Polski skończyć. Oby nie tragicznie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Już niedługo tego dobrego. Nie zdążą.
    Pozdrawiam również.

    OdpowiedzUsuń