Weekend. Ktoś w Internecie pyta, czy wtedy też się dzieje? Pewnie tak, ale i tak to będzie komentowane w poniedziałek. Na razie ma się jakieś powtórki do dyspozycji.
Opisywanie ich jest równie efektywne, jak argumentacja pisolubnych, którzy na tłumaczenie aktualnych afer wyciągają jakieś dęte zdarzenia z przeszłości, kiedy to rządziła koalicja PO-PSL. Przynajmniej nie kwestionują doniesień o skandalach, które próbują relatywizować. Bo zaprzeczenia też się zdarzają, ale tylko u najbardziej zagorzałych.
Najwyżsi dostojnicy wykorzystują zaś sposoby, dopasowane do własnych, znanych obyczajów. Prezes na przykład nic nie słyszał o aferze willa+, bo mu nikt o tym nie powiedział. Jeżdżący akurat charytatywnie na nartach prezydent stwierdza w tym kontekście, że tak było zawsze, iż jedne organizacje otrzymywały dotacje, inne nie. Jeżeli taka spełnia warunki otrzymania dotacji, no to cóż. Premier w ogóle dziękuje ministrowi Czarnkowi, bo stara się według jasnych i transparentnych kryteriów wspomagać organizacje pozarządowe. Normalka.
Strach pomyśleć, co będzie, jak zostaną wprowadzone wolne piątki. Chociaż jeżeli by się wtedy nic nie działo? Zawsze to lepiej, kiedy licho dłużej śpi.
:))
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuń