Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

845

sobota, 12 kwietnia 2025

Debata

Nie przychodzą ci, którzy mają najwięcej do stracenia, mówi prof. Szymon Ossowski. Sonda Gazety.pl wypada następująco: 36,66 proc. (4 944 osoby) wskazało, że wieczór debat wygrał Rafał Trzaskowski. Z kolei 24,92 proc. (3 360 osoby) wybrało Szymona Hołownię. 11,37 proc. (1 533 osoby) postawiło na Krzysztofa Stanowskiego, a 10,59 proc. (1 428 osób) uznało, że debaty wygrał Karol Nawrocki. Na kolejnym miejscu z wynikiem 4,71 proc. (635 osoby) znalazła się Magdalena Biejat. Joanna Senyszyn zdobyła 2,03 proc. (274 osoby), a Maciej Maciak 1,34 proc. głosów (181 osób). Na ostatnim miejscu według czytelników znalazł się Marek Jakubiak z wynikiem 1,25 proc. (168 osób). 7,13 proc. (962 osoby) wybrało odpowiedź: "Nie wiem/Nie mam zdania". Jest jak było do przewidzenia, Rafał Trzaskowski brylował. Po zachęcie Szymona Hołowni, który twierdzi, że nie pozwolił w ten sposób wyeliminować połowy Polski z wyborów, również Karol Nawrocki wziął w niej udział. 

Sławomir Mentzen się nie pojawił. Jeszcze wczoraj miał znacznie niższe poparcie od Karola Nawrockiego. Teraz się rzecz może pogłębić, mimo słabego występu jego konkurenta do drugiego miejsca. Ta nie podjęta rękawica może być jak zbyt powolna hulajnoga. Zobaczymy.

Była także Magdalena Biejat, która miała prezydenta Dudę prosić o weto dla ustawy o obniżce stawki zdrowotnej. Nie było Adriana Zandberga. Była Joanna Senyszyn, niegdysiejsza piewczyni postkomunizmu, która swoim charakterystycznym głosem wspierała również lewicowców w TV Republika. Poza tym zjawił się jeszcze Krzysztof Stanowski, który też przedtem odwiedził telewizję Tomasza Sakiewicza. Marek Jakubiak się również zjawił, mimo wcześniejszych oporów. Z wyjątkiem i pani Biejat i chwilami pani Senyszyn stanowili tło.

Są też efekty. Karol Nawrocki nie wyrwie raczej armii z kompetencji MON i jej nie zdezintegruje, czego się obawiał prof. Antoni Dudek. Wypadł bowiem słabo pod każdym względem. Krzysztof Król napisał o nim, że Awansując powyżej ochroniarza przekroczył swój próg kompetencji. Prezes i tak twierdzi, że jego protegowany wygrał. Świat alternatywny ma swoje kryteria.

Marszałek Sejmu zaś już wcześniej mówił, że uważa spór głównych partii za nieistotny, wynikający tylko z ambicjonalnych powodów. Teraz powiada, że rozbił duopol. Nie zauważa więc niebezpieczeństwa dla Polski na wypadek wygranej Nawrockiego, chociażby tego, które wskazuje prof. Dudek. Również zatem nie poprawił sobie raczej i tak słabego poparcia. O twórcach tła nie ma co mówić.

Ciekawie przebiega kampania. Jedno jest w niej znane. Kontrowersyjne zdaniem samego wypowiadającego tezy brzmią piskliwie. Reszta była taka, jak zawsze. 

 

8 komentarzy:

  1. Jest, jk być miało. Zdaniem prezesa wygrał Karolek. Moim zdaniem co najwyżej wygrał gorzkie żale na fu/jarce...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dali mu robić pompek, to i nie miał szans

      Pozdrawiam również.

      Stary

      Usuń
    2. -fere-
      Za to poznaliśmy bliżej nieznanego nam Macieja Maciaka. :))

      Usuń
    3. @Stary
      "Nie dali mu robić pompek, to i nie miał szans"

      Pralki też mu nie dali nosić, na jednym ramieniu!

      Albo raczej "pralki"...

      Usuń
    4. I tak się cieszą.

      Stary

      Usuń
  2. "Prezes i tak twierdzi, że jego protegowany wygrał."

    Prezes wie, że w "wyborach" "kreowanych" przez KGB faktyczne społeczne poparcie kandydatów ma marginalne znaczenie!

    Doskonale wie, po kilku "wyborach" "wykreowanych" przez KGB właśnie dla niego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezes też krzyczy, że przegrane przezeń wybory sfałszowano. Chyba lepiej sobie uświadomić, że zwycięzca zawsze brał pod uwagę wszystkie możliwości.
      Stary

      Usuń