Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 30 lipca 2025

Klincz

 Donald Trump skrócił czas wyznaczony w swoim ultimatum z 50 do 10 lub 12 dni. Rosja ma przystąpić do zawieszenie broni, w przeciwnym razie zapłaci straszliwe cła o dozna kolejnych sankcji. Unia też została cłami obłożona, ale są mniejsze.

W wewnętrznej polityce też są rewelacje. Szymon Hołownia ma klinicznie nienawidzić Donalda Tuska i zakochać się w Prezesie. Tak go prezentuje Andrzej Stankiewicz. Prezes zaś ogłosił Deklarację Polską, jakżeby inną i teraz już wiadomo za co go należy popierać. 

W rzeczonej deklaracji czytamy: nie dla koalicji z Tuskiem i jego ludźmi, nie dla współpracy z putinowską Rosją, tak dla sojuszu z USA, nie dla nielegalnej migracji, tak dla deportacji, nie dla centralizacji Unii Europejskiej, nie dla euro w Polsce, tak dla suwerenności i wolności, po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy, nie dla ideologii w edukacji, tak dla suwerenności energetycznej, mieszkanie prawem, nie towarem.

KRRiTV odwołała Macieja Świrskiego ze stanowiska przewodniczącego. W Trybunale Konstytucyjnym wybuchł spór między sędziami w sprawie zdolności Krystyny Pawłowicz do udziału w posiedzeniach TK. Jest orzeczenie lekarskie, stwierdzające jej niemożność świadczenia tam pracy.  

Tymczasem każdy z nas płaci w tym roku 2139 złotych na obsługę długu publicznego. To prawie sześćdziesiąt procent wydatków na wojsko. Mieszkania więc jako prawo a nie towar to czysty populizm. W ogóle realizacja dziesięciu preześnych punktów byłaby podobna do tego, co obserwowaliśmy przez osiem lat dobrej zmiany

Dla USA bowiem jesteśmy sojusznikiem, dopóki mamy coś do gadania w Unii. Łatwo też się Donald Trump rozczarowuje do sojuszników. Unia zaś ratuje przed finansowym krachem tylko te państwa, które są w strefie euro. Ich bankructwo grozi bowiem wspólnej walucie. Poza tym wbrew paskudnym doświadczeniom z przeszłości, wybierając Prezesa znowu byśmy utknęli w polityce dwóch wrogów.

Ale wkoło jest wesoło. Nie możemy więc narzekać na monotonność.


2 komentarze:

  1. Moim zdaniem trump robi wszystki by Rosji i pur tinowi nie stała sie krzywda. Dodatkowo buduke mu wizerunek niezłomnego wu/ca... O sobie zresztą też myśli, że jest genialny... Jak nas zduda odznaczajacy ogórka...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Trump mówił, że Putin jest jego przyjacielem, ale się rozczarował. Teraz go straszy restrykcjami, ale raczej tego nie zrealizuje, bo "może jutro, może w grudniu albo dzisiaj, po południu" .
    Pozdrawiam również
    Stary

    OdpowiedzUsuń