Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 23 czerwca 2023

Czasoprzestrzeń

 Mamy największą liczbę ministrów. Nie tylko w Europie, także w naszych dziejach. Zarówno więc w przestrzeni, jak i w czasie.

Za komuny podziemne pisma traktowały podobne zjawisko jako efekt centralizacji państwa. Po 1989 roku natychmiast zrobiono z tym porządek.

Teraz powrócono do obyczaju komunistów i nawet pozostawiono ich w tyle.

Jest też twórcze rozwinięcie tego sposobu zarządzania. Mamy oto największą liczbę ministrów bez teki. Takich, którzy równolegle odpowiadają za wycinek odpowiedzialności “prawdziwych” ministrów.

To ma chyba ustrzec szefów z tekami przed błędami Przemysława Czarnka, którego zastępca przyznał po kontroli NIK, że niektórych, analizowanych przez Izbę dotacji, udzielono przez pomyłkę.

A teraz mamy jednego wicepremiera, który ma to wszystko koordynować. Będzie się działo, oj będzie.

A naukowcy aż w kosmosie szukają zakrzywionej czasoprzestrzeni. U nas można jej dotknąć. Ba, wyznaczyć jej granicę.

Znowu więc sukces. A co?


7 komentarzy:

  1. Nic dodać. Znakomity tekst. Gratuluję i pozdrawiam.
    Będzie się DZIAŁO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Oj będzie. Próbka już była w Jeleniej Górze.
      Pozdrawiam również

      Usuń
    2. " Będzie się DZIAŁO! " -

      - ta, zainstalowana tu w '89 r. demokracja dostarcza miejscowym, czyli Polakom niezapomnianych wrażeń a o czym codziennie jest komunikowane na tym blogu.
      Dłonie same składają się do oklasków.

      Usuń
  2. " twórcze rozwinięcie sposobu zarządzania " czyli demokracja .

    Każda zorganizowana grupa przestępcza, tworząca różne formy piramid władzy, nie robi tego dla dobra społecznego, lecz dla swojego interesu, kosztem interesu publicznego i ochrony swoich rodzin, kosztem praworządności narodowej.

    W państwie staro-słowiańskim, zwykły chłop kopnąłby w dupę, każdego uzurpatora władzy człowieka nad człowiekiem.

    Czujemy tego ( demokratycznego ) bluesa ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Demokracja, pieniądz, konstytucja, ustrój, religia, tolerancja ..., nie są wartościami, lecz sposobami sprawowania władzy człowieka nad człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się to takie nierealne, nieprawdaż? A jednak po II wojnie światowej badacze zachowań tłumów do znudzenia analizowali, jakim sposobem demokracja zamieniła się w skrajny totalitaryzm. Każdy następny można przewidzieć i odpowiednio wcześnie reagować, pod warunkiem, że taka będzie wola narodu. A co słyszeliśmy w czasie paranoi smoleńskiej od symetrystów? "Nie przesadzajcie, to nie lata trzydzieste w Niemczech Wielkiego Kryzysu". A trzeba raczej kierować się zasadą, że jeśli ktoś gada jak faszysta i zachowuje się jak faszysta, to nie dajmy się oszukać, jest faszystą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze grozi grzech zamykania oczu przed rzeczywistością. Zawsze też wynika z wygodnictwa. Zawsze też prowadzi do oddania inicjatywy tłumowi.
      Historia nie jest nauczycielem, który może liczyć na pamięć potencjalnych uczniów. Wydaje się, że u nas szczególnie.

      Usuń