Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 13 czerwca 2023

Doppelstaat

 Mateusz Morawiecki  podczas swojego „prawdziwie patriotycznego spotkania” stwierdził, że chce, aby „za Jarosława Kaczyńskiego Niemcy przyjeżdżali do Polski na jabłka i truskawki”. „Za Tuska” bowiem to Polacy jeździli do Niemiec na szparagi, a „Kaczyński wyciągnął Polskę z dziadostwa”.

Rzecz zawiera podświadome wyznania. Pierwsze to ów „prawdziwy patriotyzm”. Stare powiedzenie głosi, że wszyscy są normalni, ale niektórzy to muszą mieć na piśmie. Zapewnienie więc premiera o “prawdziwym” jakoby patriotyzmie, który nim powoduje, stawia w wątpliwość jego wiarę w treść własnej wypowiedzi. Rzeczy oczywistych się nie podkreśla. Nie ma potrzeby.

Po drugie letnie wyjazdy „na saksy” stały się już tradycyjnym sposobem zarabiania w wielu regionach Polski. Poza tym jakoś nie widać innych usiłowań Kaczyńskiego, nakierowanych na wyciąganie z dziadostwa, jak zaciąganie długu. To zaś raczej wpędza w dziadostwo, jeżeli pożyczki się przejada. Rozdawnictwo jest tym właśnie.

Jeżeli się jeszcze nakłada blokady na własne ustalenia z Komisją Europejską, mamy komplet powodów do podważania owego „prawdziwego patriotyzmu”. 

Czym bowiem innym jest zakotwiczenie w unieruchomionym TK uzgodnionej już z Brukselą reformy sądownictwa, wskutek czego KPO przechodzi w mglistą przyszłość? Jak by tego było mało, niczym osinowy kołek na marzenia o europejskich funduszach, uchwalono stworzenie komisji, porównywanej w mediach do czerezwyczajki.

Przecież patriota nie blokuje finansowania rozwoju ojczyzny. Prawdziwy tym bardziej. Gardzi też profitami, jakie dają słowne deklaracje. 

Tymczasem 152 najprawdziwszych chyba głosicieli „prawdziwego” patriotyzmu uzyskało w skarbowych spółkach pensje w łącznej wysokości 437 mln złotych i nagrody w sumarycznej wysokości 45 milionów.

Ich z całą pewnością wyciągnięto z dziadostwa. Czy jednak są Polską? Całą?

Profesor Zajadło stwierdza, że filozofia podwójnego państwa, w którym polityka ma prymat przed prawem, opiera się na wyprostowanym, środkowym palcu znanej posłanki.

Komu jest prezentowany? Na pewno nie "prawdziwym patriotom"? Wbrew intencjom prezenterki?

9 komentarzy:

  1. Pisałem już w 2005 roku; To co próbuje odtworzyć PRL z czasów Bolka, [ ale nie Wałęsy] a Bieruta to najgorszy sort ludzi, tzw. towarzysz Szmaciak znakomicie opisany przez, J. Szpotańskiego w poemacie pt. takim właśnie tytułem ,,Towarzysz Szmaciak'' PPR, a następnie PZPR posługiwała się nim , ale niechętnie, a później po 56 , nawet ona się nim brzydził i trzymała, jak najdalej od elit partyjnych. A w nim rosła chciwość i chęć zemsty i przekonanie o swojej wyjątkowości... To ich uruchomił prezes, choć nie bez pomocy z zewnątrz... Czy mam rację? A przyjrzyjmy się ,,, najdorodniejszym okazom z tej ludzkiej menażerii pis/da... Co widzimy? Kujdy, s'iuśkie, s'iasiny, obsrajtki, mejzy, jaja, becie... samo kwiecie wyrosłe na czerwonym gównie z najgorszych czasów. Do tego dołączyła najgorsza część polskiego kościoła; agenci SB i FSB, pedofile i kościelni przestępcy różnej maści, na których służby miały haki oraz zwyczajni prostacy i chciwcy...
    Źle to wróży naszej wspólnej Polsce i nam wszystkim.
    Nie bądźmy jeszcze raz naiwni; Kaczafii nie jest inny niż putin, erdogan, castro, chruszczow, kim-y...

    Nie! Oni władzy w zwykłym demokratycznym procesie nie oddadzą. NIGDY! Nie wierzę w to!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwołują się do najgorszych wzorców z przeszłości i najbardziej obskuranckiej części elektoratu, który sami nazywają ciemnym ludem. Nikt bowiem nie chce być z nim kojarzony.
      I w tym właśnie tkwi ich słabość.
      Beatę Szydło odsunęli, bo ona naprawdę wierzyła w ich bzdury. Była więc niebezpieczna. Morawiecki jest oportunistą, nie ma więc wrogów z wyjątkiem fanatyków, dostrzegających jego fałsz.
      Prezes stara się zarządzać tym wszystkim, ale nie ma specjalnych sukcesów.
      Dlatego nie wydaje się, aby było zdolni do zablokowania wyborów.

      Usuń
    2. Do zablokowania wyborów są zdolni, jak najbardziej. Wystarczy o im nawet nie powód prawdziwy , a pozór powodu...

      Usuń
  2. Tak się dzieje kiedy procedury medyczne dyktują elity partyjne i kościelne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. Ideologia każdego chowu ogranicza możliwości ideologów skutkiem czego zawsze jest kryzys.

      Usuń
  3. " Wyprostowany, środkowy palec "

    Czytającemu twoje notki i komentarze niechybnie powinien nasunąć się wniosek, że nie ma lepszego ustroju nad demokrację.
    Chyba najtęższe umysły główkowały nad tym jak tu ją zainstalować - aby było jak opisujesz w tych swoich notkach.

    Warto było się potrudzić i przeprowadzić tu, na żywym organizmie narodu operację "Solidarność", prawda ?



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nic lepszego nie wymyślono ponad ułomną demokrację.
      Operacja "Solidarność" nie wyszła, więc zamieniono ją na "Niepodległość". :)))

      Usuń
  4. Liczyłem ,że zilustrujesz mój komentarz żywym przykładem szmaciakostwa ... i nie zawiodłem się. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń