Prezes wystąpił na konferencji prasowej w towarzystwie dwóch europosłów PiS, pozbawionych immunitetu przez Parlament Europejski.
Michał Dworczyk wyrazili nadzieję, że niezawisły sąd zakończy tę farsę. Daniel Obajtek charakterystycznym dyszkantem wygłosił, że miał pełne prawo to zrobić, za co jest ścigany.
Wywód zaś Prezesa najlepiej charakteryzuje krytyka Sejmowej Komisji Śledczej ds. Pegasusa. Zdecydowała ona bowiem zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa, polegającego na bezprawnym wykorzystaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości na zakup i wykorzystaniu nabytego programu nie tylko do ścigania przestępców, ale również do inwigilacji opozycji.
Prezes zaś skrytykował ją, jakoby sam zakup traktowała jako bezprawie. Jego zdaniem taki program trzeba było kupić i jego oddanie sprzedawcy dokonało się w interesie wrogów Polski, czyli Niemców. Mamy tu klasyczny chwyt erystyczny, argumentacja nie ma temat.
Z tego by również wynikało, że zdaniem Prezesa cel uświęca środki. W tej sytuacji można by przypuszczać, że by on poparł przywrócenie praworządności metodami radykalnymi. Niestety uznanie Niemców za wrogów ujawniło niespójność jego poglądów. Marsz antyimigracyjny, planowany na sobotę przez tych, którzy sprowadzili do Polski licznych egzotycznych imigrantów, jest również symbolem sprzeczności ich przekazu.
Jeden z uczestników rzeczonej konferencji prasowej, Michał Dworczyk wracając ze środowego spotkania z Prezesem i dziennikarzami, jadąc prywatnym samochodem, rażąco naruszył przepisy ruchu drogowego. Spieszył się gdzieś i wprowadził w życie rzeczoną zasadę, jakoby cel był nadrzędny nad prawem, sformułowaną jeszcze w renesansie przez Niccolo Machiavellego.
Smutne to, ale wielu naszych ziomków nie dostrzega notorycznej hipokryzji i słabości argumentów głosicieli PiS.
-fere-
OdpowiedzUsuńHipokryzja jest cechą charakterystyczną tej formacji, poczynając od żartobliwej nazwy - prawo i sprawiedliwość.
Bezkrytyczni wyznawcy łykają wszystko, łącznie z krokodylem w wannie ministra Żurka.
Nic dodać. Hipokryzja jest siostrą wszelkiego autorytaryzmu. Wszak każdy świecki udaje demokrację, a klerykalny przestrzeganie przykazań.
UsuńMoże Tu [ https://wiadomosci.onet.pl/.../prawdziwa-cena.../st1stm5...] jest przyczyna takiego stanu rzeczy; ?
OdpowiedzUsuń\
,,W zeszłym roku Polacy kupowali średnio każdego dnia aż 16,5 mln butelek i puszek piwa. Jego cena w sklepie to kilka złotych, a butelki wina czy wódki — kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych. W rzeczywistości jednak koszty są gigantyczne. Uzależnieni płacą własnym zdrowiem, relacjami z bliskimi, utratą stabilności życiowej. Jako społeczeństwo ponosimy natomiast ciężar ogromnych wydatków na leczenie chorób i konsekwencje uzależnień, które dotykają setki tysięcy rodzin.
Roczne koszty społeczne i ekonomiczne nadużywania alkoholu w Polsce to około 186 mld zł. Obejmują one zarówno utraconą produktywność, koszty leczenia, działania służb publicznych, jak i wydatki na prewencję — wylicza Bartłomiej Szulc, EMBA w ochronie zdrowia (SGH–WUM)''.
Gorzej jest chyba tylko na Wschód od Bugu!
Pozdrawiam
Niestety. Skutki pijaństwa fatalnie się odbijają na kondycji psychicznej.
UsuńPozdrawiam również.
"Daniel Obajtek charakterystycznym dyszkantem wygłosił, że miał pełne prawo to zrobić, za co jest ścigany."
OdpowiedzUsuńZ kolei broszka - oborowa na samym początku swoich nierządów była łaskawa zapodać, że "im się po prostu należy"!
A ja, kiedy ich słucham, widzę ich ścisłe mentalne pokrewieństwo ze spotkanym kiedyś przypadkiem, wypuszczonym chwilę wcześniej "z więźnia" starym złodziejem, który zapodawał, że za kraty trafił, bo "poszedł po swoje" - przy czym oczywiście to niby "jego", za pójście po które trafił na "opalanie się w kratkę", wcześniej NIGDY nie było jego własnością!
Albowiem wszyscy złodzieje to do siebie mają, że idąc kraść, gromko twierdzą że "idą po swoje", bo "im się należy", do czego "mają pełne prawo"...
Taka ich złodziejska natura...
"wykorzystaniu nabytego programu nie tylko do ścigania przestępców, ale również do inwigilacji opozycji."
OdpowiedzUsuńNiestety, dla decydujących o wykorzystaniu "Pegasusa" bandziorów od Kaczyńskiego "ściganie" nim "przestępców" oznaczało praktycznie tylko i wyłącznie inwigilowanie z jego pomocą antypisiej opozycji!
Albowiem ubecka mentalność tychże bandziorów wszelką opozycyjność wobec ich "zmiany" kazała im uznawać za "działalność przestępczą", dokładnie tak samo jak ich prekursorom i "mistrzom" z UB i SB - podczas gdy z udziałów w prawdziwej działalności przestępczej uczynili sobie oni jedno ze źródeł utrzymania...
Jak ich ubeccy prekursorzy i "mistrzowie"...
Trudno zaprzeczyć. Natury ludzkiej nie da się łatwo zmienić. Działa podobnie, jak zakażenie umysłu, czyli identycznie jak każde wprowadzenie wirusa do żywej komórki. Ona sama wtedy staje się zwielokrotnionym siewcą zakażenia, opanowując wkrótce cały organizm. Nie jest to zakażenie w rodzaju covidu, nie można więc zwalczyć go przy pomocy leków. Wirus tradycji działa podobnie jak wirus informacji, daje się go pokonać logiką, ale to niełatwe, jeżeli zakażony ma zakłócone pojęcie prawdy i hołduje jakimś egzotycznym dogmatom.
UsuńA jak przy okazji może sobie przytulić jakąś sumkę, to tym lepiej.