Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 7 czerwca 2025

Reguła

Historia, wóda i religia – to trójkąt bermudzki, w którym leży Polska [Manuela Gretkowska].

– Awantura Muska i Trumpa już ma pierwsze skutki. Lot Polaka w kosmos pod znakiem zapytania – głosił tytuł w portalu Na Temat. Gdyby bowiem Elon Musk zabrał Ameryce swoje rakiety, kapsuły i wyrzutnie musielibyśmy się zadowolić przebrzmiałymi już relacjami o stykowce, składanymi po locie przez naszego do dzisiaj jedynego kosmonautę. Szczęśliwie miliarder mówi, że nie zabierze.

Wydaje się, że problem z kosmonautą charakteryzuje nasz sposób myślenia. Zgodnie z nim zawsze i tak mieliśmy pod górę. Wszelkie więc usiłowania kończą się źle. W związku z tym znowu nie będziemy się mogli pochwalić obecnością rodaka w kosmosie. Tylko Ruscy nam umożliwili ten honor.

Może rzeczywiście tkwimy w jakimś zaklętym trójkącie? A nasze osiągnięcia? Największy wzrost gospodarczy wśród demoludów, ugruntowanie zasad demokracji, którym pozostajemy wierni? Nawet populiści, posiadłszy władzę, nie ważą się jasno przyznać do tego, że jej nienawidzą. Udają raczej, że to oni są prawdziwymi demokratami.

Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie, mówi popularne przysłowie. A zalet i wad mamy mnóstwo. Tyle samo, co inne narody. Wszak jesteśmy ludźmi. Tylko i aż.

6 komentarzy:

  1. -fere-
    Cóż, motto dzisiejszej notki wpisuje się w "modlitwę Polaka".
    Kto ja jestem? Polak mały
    Mały, zawistny i podły.
    Jaki znak mój? Krwawe gały.
    Oto wznoszę swoje modły
    Do Boga, Marii i Syna:
    "Zniszczcie tego skurwysyna
    Mego brata, sąsiada,
    Tego wroga, tego gada."
    Coś w tym jest...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie umiem sobie poradzić z tym piekielnym edytorem. Przepraszam za jego stan.
    Coś w tym jest, ale wydaje się, ze jest tak na całym świecie. Potwierdzają to badania psychologiczne. Wszedzie istnieje potrzeba zaistnienia. Wszedzie więc trwa bezwzględna konkurencja, ograniczana tylko prawem. U nas praworządność nie jest jeszcze należycie zakorzeniona. To i mamy co mamy.
    Poszukam innego bloga.
    Nasze elity

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. -fere-
      Czytam ostatnio kolejną książkę Ferdynanda Ossendowskiego "Lenin". Pisarza, podróżnika i antykomunisty, wyklętego i znienawidzonego przez sowietów za przedstawienie realiów czasów rewolucji.
      Okazuje się, że mechanizmy społeczne i ich wykorzystywanie nie zmieniły się od ponad 100 lat. Niestety.

      Usuń
    2. To schemat znany od początków chrześcijaństwa, dla którego wrogiem byli Żydzi lub poganie i których zwalczanie było wolne od ograniczeń. Podobnie zwalczano imperializm, promując ideologię, która też miała zawładnąć światem. Najpierw jednak zawsze wykluczano imperialistów ze społeczeństwa jako sługusów odpowiednika diabła.
      Stary

      Usuń
  3. Na ideologię od dawna patzrę jak na sposoby dobrania d się do niczym nieskrępowanej władzy. Boskiej , w gruncie rzeczy. Jest ynie sytem w pełni demokratyczny jest jakąś zaporą. Nieskuteczną, często ale to wszystko co mamy...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń