Panowie Andrzej Duda, Karol Nawrocki i Jarosław Kaczyński – nie jesteście tak zwyczajnie po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania? Na pewno jesteście. A jak wiadomo, uczciwi nie mają się czego bać [Donald Tusk].
Rzecznik Sądu Najwyższego oznajmił, że nagły napływ kilkudziesięciu tysięcy protestów wyborczych chwilowo sparaliżował funkcjonowanie instytucji, zmuszając pracowników i sędziów do pracy bez przerwy – także w dniu Bożego Ciała. Całe przedsięwzięcie porównał do akcji Aleksandra Łukaszenki na granicy z Polską, czyli z prawdziwą hybrydową agresją. Prezydent Duda uważa to za tupanie nóżkami. Prezes uważa to za problem zastępczy. Tymczasem mnożą się doniesienia o dziwnych pomyłkach w kolejnych komisjach wyborczych. — Nie pamiętam sytuacji z przeszłości, by w kilkunastu przypadkach liczono głosy na korzyść innego kandydata. A tu z czymś takim mamy do czynienia i nie zdarzyło się ani razu, by zyskiwali obaj kandydaci, po równo. Wręcz przeciwnie, tu mamy ruch jednostronny, zawsze zyskiwał tylko jeden – mówi sędzia SN.
– Z wielkim smutkiem, w poczuciu odpowiedzialności za Teatr i wszystkich jego pracowników, postanowiłem przenieść wiszącą na frontonie ukraińską flagę do wnętrza budynku. Będzie wisieć tam teraz obok polskiej flagi" (...) "Robię to z bólem i wstydem, ale wobec nasilających się ataków na Teatr, wobec karalnych gróźb kierowanych w naszą stronę, w trosce o bezpieczeństwo pracowników - ich zdrowie i życie oraz wobec potencjalnego zagrożenia zniszczenia mienia nie mogę podjąć innej decyzji" - stwierdził. "Jesteśmy tylko Teatrem, nie możemy sami obronić się przed brutalną siłą. Musimy więc jej ulec, mimo że żyjemy w wolnym kraju, który dodatkowo mieni się sojusznikiem Ukrainy – poinformował w opublikowanym w piątek oświadczeniu Krzysztof Głuchowski, dyrektor Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.
Można przypuszczać, że dyrektor Teatru Słowackiego przesadził w emocjonalnym podejściu do hejtu. Artyści przeżywają głębiej od zwykłych zjadaczy chleba. Politycy jednak lub prawnicy nie powinni łatwo ulegać emocjom. W przeciwnym wypadku usprawiedliwią mniemania o merytorycznej słabości swoich opinii.
Tak czy owak, stale w odniesieniu do PiS jest aktualny kuplet Boya:
Idźmy śpiewać! Niech w mroku przepadnieCała prawdy prawdziwość obrzydła:
Trzeba myśli wszyściutkie tak ładnie
W bibułkowe poubierać skrzydła
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNikt, tak jak Boy nie tępił polskiego obskurantyzmu, dewocji, zakłąmania, prowincjonalności...
Usuń,,No, może jeszcze K.Przerwa Tatmajer był równie dosadny...
Każdą nową Myśl
witamy krzyżem pańskim —
Precz z geniuszem Europy
Farmazońskim i szatańskim!
My o jedno tylko szlemy
Modły k’ niebu z naszej chaty:
By nam buty mogły śmierdzieć,
Jak śmierdziały przed stu laty''...
Pozdrawiam
To prawda. Dlatego chętnie wracam do jego twórczości.
UsuńGałczyński też nie jest tu od macochy.
Pozdrawiam również
Stary
"uczciwi nie mają się czego bać"
OdpowiedzUsuńProblem w tym, że z uczciwością banda Kaczyńskiego w przeciwnych krańcach Wszechświata mija się od samego jej utworzenia przez ubeków, moczarowców i KGB, w 1989 roku!
Poczynając od przedstawiania się jako "antykomunistyczna"...
"postanowiłem przenieść wiszącą na frontonie ukraińską flagę do wnętrza budynku"
OdpowiedzUsuńA to z kolei delikatna zapowiedź tego, co czeka polsko-ukraińskie stosunki i samą Ukrainę, jeśli w Pałacu Prezydenckim zamieszka pisiorski "kandydat obywatelski" i jeśli do władzy powróci PiS...
Trudno zaprzeczyć. Każda manipulacja jest kłamstwem, a to przesądza o winie.
UsuńStary