Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 25 listopada 2018

Semiotyka

Sąd, który ma rozstrzygnąć “polityczny spór stulecia” o naruszenie dóbr ma pozornie tylko łatwe zadanie. Pomówienie bowiem kogoś, że się przyczynił do czyjejś śmierci niewątpliwie godzi w dobra osobiste pomówionego. Aliści kiedy sam obrażony nie stronił od formułowania poważnych zarzutów wobec nielubianych osób, sprawa się komplikuje.
O znaczeniu bowiem wypowiedzi decyduje kod, którym się posługuje wyraziciel. Jest on osadzony w jego kulturowym kontekście. Jeżeli zatem w jakimś środowisku są publicznie formułowane zarzuty o zdradzie, zaprzaństwie, targowicy, krwi na rękach, złodziejstwie, kanaliach wreszcie i zdradzieckich mordach, o obiektywnie pogardliwym drugim sorcie i odczłowieczającym elemencie animalnym nie mówiąc i nikt tam nie uważa tego za delikty, to wykorzystuje ono swój własny zasób znaków do porozumiewania się z otoczeniem. Przecież nie można nikomu zarzucać złej woli, szczególnie zaś chęci łamania prawa. Zwłaszcza jeśli ów ktoś pełni ważną funkcję państwową.
Sąd zatem może również uwzględnić sposób wypowiedzi wyrazicieli środowiska osoby składającej skargę i uznać, że inkryminowane kwestie, jako się rzekło obraźliwe w tradycyjnym pojęciu, są zgodne kodem stosowanym tam bez intencji obrażania. Nie może się przecież nikt domagać od kogoś innego przeprosin za wypowiedzi, które sam uznaje za dopuszczalne. Wyobraźmy sobie, że w jakimś narzeczu niektóre jego określenia brzmią obraźliwie dla innych. Użytkownik więc takiej gwary nie może się skutecznie skarżyć na nazywanie go w swojej mowie czymś, co się w innej brzydko kojarzy.
Wystarczy sobie przypomnieć porównania, jakie padały pod adresem pani Gersdorf, kiedy jeszcze dla eksponentów PiS-u nie była prezesem Sądu Najwyższego, aby sobie uprzytomnić problem. Przejście pod wpływem TSUE do tradycyjnej rzeczywistości spowodowało, że w wypowiedziach jej poprzednich krytyków znikły owe obraźliwe w potocznym rozumieniu określenia. W innym bowiem kręgu obowiązuje inna mowa.
Dlatego wyrok sądu, spodziewany w nadchodzącym tygodniu wydaje się mimo wszystko zagadką.

1 komentarz: