Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 21 listopada 2018

Katarynka

Marek Jakubiak mówi w TVP Info, że “PO nie ma w Polsce Żydów, więc wymyśliła sobie pisowców i robi z pisowców to samo, co z Żydów robiła NSDAP”. Piotr Gliński zaś, jak donosi “Wprost”, powiada, iż jego partia chce Polskę budować wspólnie, ale “Język, którym mówi się o PiS, ma wykluczać, unicestwiać, ma nas odczłowieczać, delegitymizować, mamy być tak traktowani, jak Żydzi przez Goebbelsa”.
Kto tu kogo kopiuje, nie wiadomo albo też obaj panowie czerpią SMS-owy przekaz partyjny z tego samego źródła. Jeżeli się jeszcze weźmie pod uwagę kojarzenie przeciwników z antysemityzmem, trzeba chyba przyznać rację Pawłowi Kowalowi. Niedawno opisywał on sojusz PiS-u z nacjonalistami, w którym ma pośredniczyć nowa partia Marka Jakubiaka. Nic więc dziwnego, że PiS-owscy propagandyści starają się przedtem również adwersarzy odziać w antysemicki kubrak, aby się zanadto nie wyróżnić na scenie politycznej.
Z przytoczonych cytatów wynikają dwie dość oczywiste konkluzje. Pierwsza, to z wysokości majestatu obu panów nie słychać nie tylko pani Pawłowicz, ale nawet, strach powiedzieć, samego Prezesa. Chyba że “element animalny”, “zdradzieckie mordy” i “kanalie” to nie są słowa, którymi określano Żydów w hitlerowskich Niemczech.
Druga, że PiS już konsumuje przystawkę, czyli kukizowców. Na razie część z nich ma otwartą drogę do nowej partii pana Jakubiaka. Kiedy będzie ich dostatecznie dużo, stworzą odrębny klub. Muszą zdążyć do wyborów. Jego nacjonalistyczny charakter wydaje się przesądzony. W końcu PiS utrzymuje, że stworzył obóz patriotyczny, a kto jest taki bardziej od narodowców? Tak kochają Ojczyznę, że są gotowi ją udusić w synowskim uścisku.
Na marginesie trzeba zauważyć, że wczorajsza analiza Michała Kamińskiego o słabości Prezesa, ujawnionej przez aferę KNF również tu znajduje potwierdzenie. Przecież to co opowiadają panowie Jakubiak i Gliński natychmiast nasuwa skojarzenie z preześnymi słowami. Trudno o wuraźniejsze podważanie autorytetu wodza.
Czyżby więc “platfusy” i tacy inni “koderaści” nie byli już “komunistami i złodziejami”, “noszącymi w sobie organiczny gen zdrady”? Jakże więc zadawać im śmierć, jako wrogom ojczyzny? A i ignorowanie równie aktywnej na polu tworzenia podziałów pani Pawłowicz, która wszak pierwsza uznała Unię za posiadaczkę szmaty jako znaku (z gwiazdami zapożyczonymi z obrazu Matki Boskiej) wydaje się w PiS-ie nad wyraz niestosowne.
Znowu więc same sprzeczności. Aliści z drugiej strony może właśnie to świadczy nie tylko o szczerości, ale także czystości przekazu. Z niego przecież wynika, że inni są be, a oni zawsze cacy, nawet jak tacy nie są.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz