Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 4 listopada 2022

Konieczność

KO skieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa nielegalnego finansowania PolSolu. To na podstawie przecieku z maili Dworczyka, opublikowanego ostatnio. Tam to ma takie postępowanie postulować sam premier.

Niejako równolegle TVN prezentuje reportaż z dziennikarskiego śledztwa w sprawie finansowania kampanii wyborczej kandydatek PiS do PE. 22 dygnitarzy z PKN Orlen przekazało w 2019 r. na fundusze wyborcze dwóch PiS-owskich kandydatek do PE, Beaty Szydło i Joanny Kopcińskiej, po niemal 75 tys. zł – Mamy do czynienia z zaczątkiem systemu oligarchicznego jak w putinowskiej Rosji – komentuje Stanisław Kostrzewski, były skarbnik PiS.

W razie potwierdzenia prawdziwości doniesień jedno i drugie stworzy formacji wartości lub obozowi patriotycznemu poważny problem. Zaprzeczenie natomiast, jeżeli ma być skuteczne, wymaga procesu przed niezależnym sądem. Przemilczenie zaś tych spraw będzie negatywnie rzutować na najbliższą kampanię wyborczą PiS.

Teraz obie strony sceny politycznej powinny dążyć do niezależności sądownictwa w Polsce. Tylko wtedy osoby zainteresowane mogą liczyć na sądowe potwierdzenie ich racji. Każdy Polak ma też okazję do przekonania się o potrzebie uwolnienia sądów od wpływu polityków. Leży to teraz nie tylko w interesie państwa, ale i partii.

Jest jeszcze weselej. Lex Czarnek wraca. Marek Migalski pisze o tym tak: … PiS chce na siłę przepchnąć ustawę, dzięki której już za rok będziemy mogli zabronić wstępu do szkół wszelkim szaleńcom religijnym, a i samą religię (dzięki temu precedensowi) usunąć do domów katechetycznych.

Na razie jednak według posłanki Grajewskiej polskim dziewczynkom, 13-latkom, zadaje się pytania: czy się masturbują, czy oglądają pornografię, ilu partnerów seksualnych mają.

Rząd zaś sam pod sobą kopie dołki. Jeden wicepremier kreśli strategiczne perspektywy energetyki jądrowej. Drugi samodzielnie ogłasza budowę zapory na granicy. A panu premierowi zostawia się namiastki (atrapy) realnej władzy. Szkoda pana premiera, szkoda powagi państwa – napisał na Twitterze prof. Sławomir Sowiński.

Kiepski z tego wyłania się obraz dobrej zmiany. Fatalnie też rokuje dla jej politycznej przyszłości. Nic tak bowiem nie inspiruje wyborców do działania, jak oczywista potrzeba dokonania zmian. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz