Ach, synem byłem ja rodu wysokiej rangi i sfery – łączyłem z wdziękiem, urodą, nieskazitelne maniery. [Jeremi Przybora].
Prezes wypycha Mateusza Morawieckiego z partii. Ma o tym też świadczyć usunięcie szeregu PiS-owskich radnych z Sejmiku Dolnośląskiego. Wszyscy byli powiązani z frakcją Morawieckiego. Komentatorzy uważają, że to dowodzi zwycięstwa zwolenników Elżbiety Witek, konkurującej z poplecznikami byłego premiera. Jan Piński uważa, że stracił on popularność wśród kaczystów, bo chce zbudować własną partię. W dodatku teraz zrozumiał, że afera Pegasusa jest przez PiS sterowana przeciwko niemu.
Mateusz Morawiecki przedtem wykazywał się niezwykłą gorliwością w dostosowaniu swoich zachowań do wymogów obcego sobie środowiska. Miał tam trafić dzięki przekonaniu zapraszających, że nada mu on światowego poloru. Jakoś to miało tuszować przaśność głosicieli populizmu, którzy przeważają w PiS. Tymczasem on bardziej może wyszukanym językiem, ale równie irytująco stosował się do obyczaju nowych kolegów.
Jego zaś obycie w międzynarodowych środowiskach owocowało tym, co Prezes zarzucał euroentuzjastom. Zgadzał się i potwierdzał to głosowaniem za pomysłami Unii. Może się wstydził ewentualnej łatki obskuranta i w Brukseli nie oponował przeciwko obiektywnym prawdom.
Los Mateusza Morawieckiego jest podobny do sytuacji Andrzeja Dudy. On też odrzucił inteligenckie wątpliwości wobec jedynie słusznej ideologii, którą przyjął bez zastrzeżeń i popierał z największą gorliwością. Też się naraził na ostracyzm. Też jest na lodzie.
W ksenofobicznym środowisku nie można udawać swojaka. Kufajka jak smoking, również dobrze leży dopiero w trzecim dopiero pokoleniu.
,,W ksenofobicznym środowisku nie można udawać swojaka. Kufajka jak smoking, również dobrze leży dopiero w trzecim dopiero pokoleniu''.
OdpowiedzUsuńDo smokigu nie dorośli, a z kufajki na tyle wyrośli, że dla gumofilców stali się kompletnie obcy... Tu i pięciu pokoleń za mało...
Pozdrawiam
Tak się kończy wyobcowanie, ale chcącemu nie dzieje się krzywda
UsuńPozdrawiam również
-fere-
OdpowiedzUsuńNiekwestionowany mistrz podziałów Jarosław Rajmundowicz działa na Śląsku. Nadal czekam kiedy dr Karol urwie się ze smyczy wzorem Banasia. Pierwsze oznaki już są.
Prezesu może sie i urwie. Prawdziwym mocodawcom raczej nie zdoła się urwać. Nie jest wodzem, jest wykonawcą cudzej woli... i planu.
Usuń