Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 30 czerwca 2024

Nieprowincjonalność

 Zdaniem wielu debata kandydatów na prezydenta USA dowiodła, że Joe Biden powinien zrezygnować z kandydowania.

Donald Trump triumfuje, mimo oczywistych kłamstw, którymi kwitował kwestie kłopotliwe. Mamy tu oczywiste podobieństwo do polskiej polityki. Z jednym wyjątkiem, Donald Tusk jest w znacznie lepszej kondycji od kandydata amerykańskich demokratów. Jedno jest podobne. Żelazne elektoraty o nas i za oceanem nie są w stanie rozpoznać oczywistej manipulacji polityków o moralności bezdomnego kota. 

U nas zaś, jak i w Ameryce politycy są tylko wynajętymi urzędnikami, którzy mają wymyślić jak uczynić nasze życie lepszym, łatwiejszym i sensowniej zorganizowanym. I wyłącznie do tego sprowadza się ich rola [Eliza Michalik].

Polacy wyzbyli się ideologów z rządu. Miejmy nadzieję, że ostatecznie Amerykanie wezmą z nas jednak przykład.


4 komentarze:

  1. W USA y to,, na dwoje babka wóżyła... Połowa nie widzi, kto naprawdę macza w tych wyborach palce... A tych sporo i duzi...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiada się, że Ameryka to społeczeństwo bez historii, dlatego jest podatne na różne dziwactwa, również polityczne.
      My też mamy nietypową historię. Szlachta, która się uważała za wyłącznych Polaków, została praktycznie wytępiona. Jej uroszczenia przejęli następcy ofiar pańszczyzny i zachowują się podobnie, jak potomkowie uciekinierów z Europy.
      Polacy dowiedli, ze to ma krótkie nóżki. Miejmy nadzieję, że Amerykanie zachowają się jednak podobnie.
      Pozdrawiam również.

      Usuń
  2. @politycy są tylko wynajętymi urzędnikami, którzy mają wymyślić jak uczynić nasze życie lepszym, łatwiejszym i sensowniej zorganizowanym. I wyłącznie do tego sprowadza się ich rola

    Ok, ale tak myślą jedynie racjonalni liberałowie, którzy chyba w żadnym społeczeństwie nie stanowią bezwzględnej większości.

    Znacząca grupa marzy po prostu o bezpiecznym i wygodnym życiu bez konieczności podejmowani za nie odpowiedzialności.

    Nie ma się co na nich obrażać, bo zawsze byli, zawsze są i zawsze będą.
    Trzeba się nimi po prostu zaopiekować, bo inaczej wpadną w szpony populistów i zagłosują na jakiegoś trampiszona.

    Kiedyś o prawa tych słabszych (często na umyśle) i wykluczonych (często z własnej woli) upominała się tak zwana  lewica.

    O kogo lewica upomina się dziś?


    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lewica stworzyła mit, że kiedy odbierze kapitał posiadaczom, zmusi ich do fizycznej pracy, da wszystkim zatrudnienie i wszyscy będą szczęśliwi. Kiedy także liberałowie i konserwatyści się zgodzili z tym, że trzeba bronić słabszych nawet przed ich niezaradnością, walczy o prawa mniejszości.
      W sytuacji jednak, kiedy się rozstrzygają sprawy zasadnicze, nie znajduje odzewu dla swoich postulatów i popada w skrajności, które tym bardziej obniżają jej popularność.
      Pretensje do ludzi pozostających pod wpływem populistycznej propagandy nie mają wielkiego sensu, dopóki nie będą oni mieli oczywistych dowodów tego, że ich oszukiwano. Rzecz nie jest prosta, bo na razie trwają w obyczaju zamiatania pod dywan niekorzystnych faktów.

      Pozdrawiam również.

      Usuń