Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 10 sierpnia 2018

Latynosizm

Kto popiera PiS? Stwierdzenie, że to arywiści lub ludzie niedouczeni jest zbyt łatwe. Oczywiście tacy są zawsze, w każdym systemie politycznym, bo żaden nie jest pozbawiony wad. W populistycznych formacjach jest ich odpowiednio więcej, ale to elektorat decyduje o postępowaniu tych, których sobie ustanowił. Fenomen więc ochotniczego porzucenia demokracji i poddanie się władzy jednego człowieka, który w dodatku ignoruje ekonomię, nie daje się wyjaśnić interesownością lub ignorancją nowych elit.
Wenezuela, na początku wieku jeden z najbogatszych krajów Ameryki, naftowy potentat w ciągu niewielu lat stoczył się do poziomu ekonomicznego pariasa, z inflacją przekraczającą już milion (sic!) procent rocznie. Ale też władzę w wyborach, którym nic nie można zarzucić, społeczeństwo oddało bokserowi, potem kierowcy, którzy sprawowali rządy metodami wymyślonymi przez lud. Skutkiem jest średnia miesięczna pensja, wystarczająca na niewielkie zakupy po dotaszczeniu jej do sklepu (pieniądze z trudem się mieszczą w walizkach).
Stadnina w Janowie Podlaskim została poddana dobrej zmianie kiedy była w stanie kwitnącym. Teraz się skłania ku bankructwu. Przetrwała rozbiory, okupację i komunę. Trzy niespełna lata wystarczyły aby z cenionego w świecie ośrodka hodowli koni arabskich zrobić wspomnienie.
Co zatem charakteryzuje zwolenników takiej władzy? Wedle nieprzychylnych mediów przede wszystkim nieufność. Nie wierzą logice, autorytetom, chyba także sobie samym. Stąd pożądanie wodza, który do nich przemawia ich językiem. Głównie zaś działa w interesie grupy, tworzonej wokół wartości wykształconych u nas w komunie. Jej uczestnicy są nastawieni roszczeniowo wobec państwa, jakie by było. W dodatku dręczy ich poczucie krzywdy. Upadek Peerelu miał automatycznie spowodować powszechny dobrobyt, tymczasem się okazało, że trzeba nań zapracować. Ba, trzeba być zdolnym sprzedać owoce swojego trudu.
Do tego wszystkiego ma jeszcze dochodzić wzmacniane propagandą poczucie wyjątkowości – zwycięstwo pod Monte Cassino oraz zdrada Zachodu. To utwierdza świadomość spisków, czyhających na naród. Kiedy do tego dochodzi przekonanie o niezbędności istnienia szeregu pośredników do uwagi najwyższego autorytetu, mamy powód do ksenofobii. Obcy są bowiem zawsze sprytniejsi.
Jeżeli odpowiednio cyniczna kasta polityczna do tak myślących ludzi dostosuje swoje postępowanie, mamy parodię demokracji. No i Wenezuelę u bram. Zaraz po Janowie.

1 komentarz:

  1. ......i dlatego konstytucje w Polsce maja pisać obywatele czyli pospólstwo a także hołota,faszyści, rydzyki i inni.
    Pozdro z Opo

    OdpowiedzUsuń