Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 28 marca 2020

Defekty

Z powodów technicznych demokracja w Polsce zostaje do czasu usunięcia awarii zawieszona. Naprawą zajmie się @mareksuski. [Marek Migalski].
Oferuje się nam możność uczestniczenia w wyborach. Kiedy zaś jesteśmy poddani kwarantannie lub w zaawansowanym wieku, możemy to zrobić korespondencyjnie. Kolejki przed pocztami pokazują, jak pięknie się obecnie udaje wysłanie lub odebranie czegokolwiek. Wydaje się więc, że obecnej ekipy nie można  teraz pozbawić władzy, nawet gdyby jej przeciwnicy byli w większości. A taka nieskrępowana opcja jest istotą demokracji.
Ponad 70% Polaków jest przeciwna organizacji wyborów prezydenckich w maju. Jak to się ma do zasady, aby decyzje władz nie były sprzeczne z wolą większości, jeżeli ma ona argumenty nie do zbicia?
Pielęgniarka, która się ośmieliła pokazać jedynie dla niej dostępną a samodzielnie zrobioną z papieru toaletowego i recepturki maskę ochronną, została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. O stanie naszej ochrony zdrowia mogą się wypowiadać tylko ludzie mający na to zezwolenie władz. Jak to się ma do swobody wypowiedzi i wolności przekonań, gwarantowanych przez Konstytucję?
Postulaty opozycji są ignorowane z zasady, bez wdawania się w kontrargumentację. Pokazała to też wczorajsza debata o tym, co nazwano szumnie “tarczą antykryzysową”, zwłaszcza zaś nowelizacja Kodeksu Wyborczego. Jak to się ma do poszanowania praw mniejszości?
Tymczasem prezydent opowiada czego dzięki niemu nie zabraknie, co załatwił w Chinach i przypisuje sobie decyzje, które do niego nie nie należą. To też swoisty znak. Rządy bez określonych kompetencji władz. Przynajmniej w propagandzie, ale jednak.
W dodatku premier jest chyba kiepsko zorientowany. Wbrew bowiem milionom, przekazanym z Brukseli na pomoc szpitalom, seniorom, województwom, kiedy przedwczoraj Parlament Europejski przyznał Polsce 7.5 miliarda euro, stwierdził wczoraj, że nie otrzymaliśmy od Unii ani eurocenta.
Mimo takiego stwierdzenia jednego ze słusznych parlamentarzystów nie jesteśmy starożytnym Rzymem. I to nawet mimo, że pandemia jest odległym odpowiednikiem najazdu Hannibala. Nawet kiedy, jak pisze Bartłomiej Sienkiewicz, próbuje się nasz Sejm ukształtować na modłę rzymskiego Senatu z czasu cesarstwa.
Źle się dzieje i trudno się oprzeć wrażeniu, że przyczyną tego są poczynania wykpiwane przez Marka Migalskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz