Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 28 maja 2020

Ciekawość



Minister Gliński chce wyjaśnień. Rada Mediów Narodowych (jakżeby inaczej) dokooptowała Jacka Kurskiego do składu zarządu TVP. Regulamin zaś albo statut (pewnie też narodowy, jakżeby inaczej) nie przewiduje liczby zarządców większej od trzech. Teraz zaś ma ich być czwórka. Stąd zainteresowanie ministerstwa. Czyżby jednak Kurski miał się obejść smakiem?
Roman Giertych skarży Antoniego Macierewicza. Nie ujawnił on dotąd prawdy smoleńskiej, do której stale dochodził. Ostatnio pono już doszedł, ale koronawirus go powstrzymuje przed jej ogłoszeniem. Napisał wszakże na Twitterze, że już “3699 dni: T. Siemoniak, D. Tusk, R.Sikorski i inni ukrywają przestępców”. Teraz więc będzie miał okazję do pokazania pełnych wyników swoich badań przed sądem. Prawda więc wreszcie wyjdzie na jaw. No i zarazem wirus zostanie pognębiony.
Jacek Sasin kpi z zapowiedzi kar za marnotrawstwo. — Kto zapłaci? Normalnie tego typu rzeczy reguluje budżet państwa. Opozycja ciągle trąbi i chwali się, że te wybory się nie odbyły i to jest ich wielkich sukces, to może podzielą się tymi kosztami? PO nigdy nie dbała o środki publiczne — mówił w RMF FM. Czyli opozycja jest winna temu, że rząd bez podstawy wydał blisko 70 milionów złotych na zbędne pakiety do głosowania, które teraz poczta przechowuje na własny już koszt. Taka to dobrozmienna rutyna w ujawnianiu prawdy.
Żadnego zaś znaczenia ma nie mieć obietnica, którą marszałek Grodzki złożył rzekomo pani marszałek Witek. Izba Wyższa miała zrezygnować z wszechstronnego sprawdzenia przekazanej jej ustawy wyborczej. Tymczasem wicemarszałkowie Senatu z PSL i Lewicy zgłosili wniosek o przesunięcie wyborów poza kres prezydenckiej kadencji. I to ma być sprzeczne z "konstytucjom". I wszystkie środki zostaną wykorzystane dla przeprowadzenia wyborów w czerwcu.
Wszystko to najlepiej ilustruje stosunek dobrej zmiany do prawa i powody umieszczania przez PiS swoich nominatów w niezależnych formalnie instytucjach. Wszak ma być jak w cesarstwie rzymskim: cuius regio, eius religio. To znaczy prawo.
Aliści i tak mamy jakąś ogólną, narodową rzec by można chęć zgłębiania problemów, które od dawna są oczywiste. Kiedy jest dobrze, to dzięki jedynie słusznej partii, “lepszej jakby półki”. Kiedy źle, to z powodu knowań gorszego sortu, zdradzieckich mord i elementu animalnego.
Ponieważ jednak w “wolszczyźnie” źle oznacza też dobrze, ogólnie byczo jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz