Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 13 maja 2020

Platonicy

Nie cofną się przed złożeniem zawiadomienia do prokuratury, jeżeli dostarczyciel nieskutecznych masek z Ukrainy nie zwróci pobranych za nie pieniędzy. Do redaktora Czuchnowskiego nie mają pretensji. No chyba że przecenił natężenie znajomości sprzedawcy kiepskich maseczek z reprezentantem nabywcy, ministerstwa zdrowia.
W arystokratycznym ustroju państwa, zdaniem Platona znacznie lepszym od demokracji, występują trzy klasy społeczne: władcy, strażnicy, wytwórcy. Ci ostatni mają utrzymywać dwie pierwsze. Państwo nie powinno być zbyt wielkie i położone w głębi lądu, bo handel morski deprawuje. Kupuje się jedynie rzeczy niezbędne i wedle cen regulowanych.
Jeżeli to nie jest ideał dobrej zmiany, to nie wiadomo co nim jest. Tyle tylko, że u Platona wspólną wartością dwóch wyższych klas jest… wyrzeczenie się. To się od razu Prezesowi nie udało. Ci, którym się “po prostu należy”, wypięli się na jego Platonem inspirowaną wolę natychmiast, kiedy ją obwieścił. Potem już do tego nie wracał. I słusznie, z wiatrakami się nie walczy.
Podobnie zresztą postąpiła komuna, która znacznie wcześniej wprowadziła platoński model państwa. Również zrezygnowała z zalecania ascezy władcom i strażnikom. I to pomimo głoszenia przez Gomułkę, że luksusowy w tamtych czasach rosół jest herbatą z nieboszczyka, czyli potrawą niegodną prawdziwego komunisty.
Takie odstępstwo od zasad wstrzemięźliwości pozwala utrzymać w posłuszeństwie prominentów władzy i teraz też dzięki temu Prezes, niczym lewica ze swoim okrągłym stołem kolejny raz może próbować lepszego efektu ekspresowego głosowania w Sejmie. Zapomina, że ponawiane w identycznych warunkach próby dają te same wyniki a powtórzenia fatalnie świadczą o eksperymentatorach.
Tolerowanie jednak postaw “nam się po prostu należy” powoduje traktowanie wspólnego dobra jako niczyje. Dopóki powodowane tym skandale nie docierają do świadomości nazbyt licznych wytwórców, nie powodują nadmiernych kłopotów. Jeśli jeszcze przypomnimy, że sędziowie są łaskawsi dla podobnych sobie, to łatwiej zrozumiemy powody niekonsekwencji współczesnych zwolenników platońskich koncepcji państwa,
A jak się ma do tego sprawa maseczek? Ministerstwo się teraz zajmie nagłym wzrostem liczby zarażeń na Śląsku. Ma zapewnioną pomoc premiera Sasina, który też się tam właśnie udał, aby rzecz załatwić. To gwarantuje, że urzędnicy ministerialni będą mieli pełne ręce roboty. 
Naprawdę z wiatrakami się nie walczy.

2 komentarze:

  1. Wysłanie Sasina na Śląsk, to zemsta Kaczora na "opcji niemieckiej".
    Ja współczuję Ślązakom. Sasin zrobi im drugi Smoleńsk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale za to Ślązaków zapewni, że są zdrowi i właściwie nigdy nie byli bardziej bezpieczni od zarazy.

      Usuń