Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 2 kwietnia 2022

Rutyna

 Prezes Glapiński otrzymał rekordową premię (600 tysięcy!) za jeszcze bardziej rekordową inflację (10,9%). Nic lepszego na 1 kwietnia nie mogli wymyślić. [Donald Tusk]

Minął tydzień i wypadałoby mieć już jakąś sensację. Smoleńsk atoli, wyciągany przez Jarosława Kaczyńskiego, nie bardzo nią jest. Mimo że teraz Prezes ma jakoby pewność, iż to był zamach. To nie miał, kiedy na zdradzieckie mordy krzyczał, że zamordowały mu brata?

Zapowiada jeszcze, że dokona kompilacji śledztwa prokuratury z ustaleniami zespołu, pozostającego pod kierunkiem drogiego Wacka. Dopiero wtedy ogłosi, jak było. Lata jednak minęły i trudno to uznać za bombę. Chociaż uzupełnianie efektu oficjalnego śledztwa wynikami obserwacji pękających parówek brzmi frapująco.

GUS obwieścił, że w marcu przekroczyliśmy dziesięcioprocentowy próg inflacji. Ostatnio taką mieliśmy dwadzieścia dwa lata temu. Zmiana dobra utrzymuje, że powodem jest wojna i wzrost cen paliw. Fachowcy jednak wskazują, że inne państwa Unii jeszcze bardziej ucierpiały od drożyzny na rynku węglowodorów, ale takiej inflacji nie mają. Można by twierdzić, że mamy znowu pierwszeństwo, ale jakoś nie słychać.

Zabawnie za to zabrzmiała kontrowersja między ministrem finansów, czyli premierem i wiceministrem… finansów, a jakże. Ten pierwszy obwieścił, że podatnik będzie mógł sobie wybrać najkorzystniejszy dla siebie wariant z trzech systemów podatkowych, jakie na razie mamy. Wiceminister stwierdził, że to niemożliwe. Dodał jeszcze, że pycha nie jest najlepszym doradcą przy zmianach podatkowych. To już tak sobie przekazują własne przemyślenia?

W gruncie rzeczy nie ma jednak co narzekać na niedostatek sensacji. Tydzień jak tydzień. Taka gmina [Grześkowiak]

2 komentarze:

  1. I jak tu nie kochać starego dobrego Kisiela!
    Przecież on już dawno temu zauważył, że do tego iż jesteśmy w dupie możemy odczuwać nawet jakiś perwersyjny rodzaj sympatii.
    Ale boję się, że przegapimy moment, w którym zaczniemy się w tej dupie urządzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. I tu Węgrzy są dobrym przykładem. Dzisiaj pokażą, czy mamy się czego bać.

      Usuń