Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 10 czerwca 2017

Zamiany

Są kolejne nagrania rozmów w knajpie. Chciałoby się napisać, że nowe, ale niestety. W podsłuchanej najpóźniej w 2014 roku dyskusji uczestniczył ówczesny rzecznik rządu, minister skarbu, szef BOR i znany ksiądz. Rozmawiali o obsadzie spółek skarbowych.
Spotkanie odbyło się w czasach, kiedy pani Sadurska pryncypialnie krytykowała nepotyzm polityków Platformy Obywatelskiej. Teraz by jej było niezręcznie, więc wyręczają ją nieprzyjazne media, lub posiadacze haków. Chociaż wedle Marka Suskiego w PiS-owskiej Polsce członków zarządu państwowych przedsiębiorstw obowiązuje znajomość programu partii, podobnie jak w maoistowskich Chinach biegłość w cytowaniu “Czerwonej książeczki” Mao Tse-tunga. Czyli nie ma mowy o klientelizmie.
Akceptacja zaś jest politykom potrzebna jak powietrze. Na ich użytek są przeprowadzane sondaże, w których pytania kreują odpowiedź. Na przykład  rząd Olszewskiego, który zaprezentował modelową nieudolność wynikłą z ideologii zyskał uznanie respondentów po pytaniu: "Jak ocenia Pan(i) rząd Jana Olszewskiego, który w pierwszej połowie lat 90. zainicjował starania Polski o przystąpienie do NATO i UE, domagał się wyjścia wojsk sowieckich z naszego kraju i przeprowadził lustrację wysokich funkcjonariuszy państwa?"
Powód zabiegów o poparcie jest oczywisty. Brakuje pieniędzy i władza ucieka do przodu fundując ludowi igrzyska. Ale nie można jej zarzucić, że nie robi nic poza kreowaniem wydumanych sukcesów, czy wywlekaniem na świat zaprzeszłych brudów. Niedawno OFE zostało przekształcone w Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego. Wedle propagandy miało to ułatwić Polakom korzystanie z nagromadzonych tam pieniędzy. I będzie tak dalej, aliści niedługo pod warunkiem, że chętni zapłacą podatek stanowiący trzy czwarte zgromadzonej kwoty.
Metoda kija i marchewki ma wiele odmian. Nie pierwszy też raz nam oferują propagandową jarzynę, tłukąc jednocześnie bardzo realną pałą. Jednak dawno nie było to robione tak jawnie, bez oglądania się na inteligencję Polaków.
Wyraźnie widać, że wiara w powszechne oddziaływanie ideologii zdradza wiele cech “deficytu intelektu” [Dorn].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz