Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 3 czerwca 2017

Luddystyka

W sprawach zagranicznych mamy sukces. Pani premier określiła go jako historyczny. Oto co pewien czas miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ należy się któremuś z państw Europy Wschodniej. Tegoroczna kadencja należała do Bułgarii lub Polski. Ponieważ Bułgarzy się wycofali, my wygraliśmy rywalizację. Członkiem Rady zostawaliśmy zawsze, kiedy na ekscesy ludowych demokratów lub ich epigonów przypadało apogeum. Dziwna zbieżność.
Jest i drugi powód do dumy. Nasz wicepremier na międzynarodowej konferencji Impact’17, poświęconej przyszłości i odbywającej się w Krakowie wykazał szkodliwość innowacyjności. Niszczy bowiem stanowiska pracy. Zawsze zresztą do tego prowadziła. Na przykład po wprowadzeniu mechanicznych sposobów uprawy roli, rzesze bandosów straciły zarobek. Teraz zaś, kiedy się wprowadzi autonomiczne samochody, setki milionów kierowców na pewno nie znajdą zatrudnienia przy pucowaniu bentleyów należących do ich szefów.
Okazuje się zatem, że obowiązująca u nas ideologia, która zaowocowała miejscem w Radzie nawiązuje do tradycji luddystów. Oni u zarania XIX wieku niszczyli mechaniczne krosna, bo odbierały im pracę. Ba, zwraca się do tradycji Samoobrony. Jej twórca, klasyk obecnej praworządności zachwycał się Japonią. Przejeżdżając bowiem ulicami Tokio przez szyby limuzyny dostrzegł jakiegoś konduktora w tramwaju. Dało mu to asumpt do pochwały tamtejszego szacunku dla człowieka. W Kraju Kwitnącej Wiśni daje mu się szansę na odpłatne wykonywanie czynności, gdzie indziej powierzanych automatom.
Tak czy owak znowu nasz polityk wzbudził zainteresowanie światowych mediów. Jak się do tego doda powściągliwość ministra, który sobie wprawdzie przyznał złotą odznakę strażaka, ale natychmiast z niej zrezygnował, wyraźnie widać konsekwentną rolę PiS-u zmierzającego do dalszych pomyślnych zdarzeń w lepszej przyszłości Polek i Polaków. O naszej roli w Międzymorzu, którego państwo ustępiło nam miejsca, nie ma już co mówić.
Nie można zatem niczego zarzucić dobrej zmianie, bo nie tylko niczego nie pomieszała w Smoleńsku, ale i zadziwia świat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz