Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 23 lutego 2020

Los

"Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie " [Herbert] 
Nie tylko obrażają, nawet prezentując wiadomy palec, ale mogą i pogryźć. Tak by wynikało z informacji obiegających wczoraj media. Dopiero początek kampanii, a propaganda już sięga bruku. Więcej, wciąga w nieczysty wir coraz to nowe kręgi komentatorów, grożąc wkręceniem się w dno i otwarciem jeszcze ciemniejszej rzeczywistości.
To zaś było dotąd niewątpliwą specjalnością dobrej zmiany. Od początku posługiwała się niegodziwymi insynuacjami, posądzając adwersarzy o zdradę, fałszowanie wyborów, złodziejstwo, ogólnie o “co to pan wisz, a ja rozumie.” Rzecz jednak w odróżnieniu od felietonów Wiecha była mało zabawna. Szczególnie kiedy polityczni przeciwnicy się dowiedzieli, że nie tylko mają zdradzieckie mordy i są kanaliami, ale i mają krew na rękach a w ogóle to są animalnym elementem.
Rzeczywistość jest rozpoznawana poprzez redukcję jej zawiłości do fragmentów znanych z doświadczenia. Jeżeli więc ma się za sobą upokarzające przeżycia, wszędzie się widzi zło, kanalie, fałsz i poróbstwo. Reakcja na nie buduje tożsamość, ta zaś tworzy wizerunek. Teraz więc cokolwiek się bulwersującego stanie, obciąża dobrozmieńców. Sami odsłonili mało zachęcające oblicze. Jak ten, co to nie wiadomo czy jemu ukradli rower, czy on to zrobił, ale lepiej się od niego trzymać z daleka.
— To wielka klęska PiS-u, także moralna, bo pokazuje, że nic z tego, co zapowiadali – ani wzmocnienie państwa, ani zasad elementarnej uczciwości – nie zostało wprowadzone. Przypomnę, że okazało się, że politycy PiS-u rabowali kontenery PCK, a pieniądze wykorzystywali na swoje cele lub kampanię wyborczą. To kompletne bankructwo moralne partii, która wyrosła na walce z domniemaną korupcją, a tymczasem wszystko jest na odwrót — mówi portalowi Wiadomo.co Tomasz Siemoniak.
Obserwowane zatem spowolnienie wysiłków sztabu prezydenta Dudy nie ma swoich powodów w tym, że jak to chce widzieć redaktor Kolanko, zamiast walczyć o reelekcję swego kandydata, zajęto się aresztowaniami. To spiętrzenie absurdów powoduje, że wszystko co w nich złe, obciąża władze. Ono spycha dobrozmiennych strategów do defensywy. A z niej się bardzo kiepsko wychodzi i na ogół z wielkimi stratami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz