Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 30 sierpnia 2022

Specjaliści

 Gdy cały świat od dziesięcioleci martwi się jak poradzić sobie z nadmiarem CO2, w państwie PiS problemem jest nawet brak CO2. PiS-owcy to o poziomie kompetencji gangu Olsena mogą tylko pomarzyć [Tomasz Lis].

Okazuje się, że państwowe spółki również przyczyniają się do kłopotów dobrej zmiany, wymuszając na niej ustępstwa poprzez wstrzymywanie produkcji komponentu niezbędnego dla funkcjonowania gospodarki. Teraz już nie tylko Solidarna Polska zarządza PiS-em, ale też stworzeni przezeń państwowi monopoliści.

Największego zawodu doznał tu chyba Mateusz Morawiecki. Nakazał swemu konkurentowi rozwiązanie problemu wstrzymania produkcji nawozów i dwutlenku węgla. Trwał zapewne w przekonaniu, że ów i tym razem zawiedzie. Wicepremier Sasin nie tylko nie padł, ale z dnia na dzień zmienił sytuację. Anvil i Azoty natychmiast podjęły zaniechaną produkcję.

To nie koniec kłopotów premiera. Prezydent obwieścił, że katastrofa Odry, to najprawdopodobniej po prostu pewien splot przyczyn naturalnych z przyczynami wynikającymi z działalności ludzkiej. Ludzie nie rozpoznali natury!!! A przecież postawiono tam najwierniejszych z wiernych.

Zmianę więc gabinetu mamy pewną i nie zażegnają tego najgorliwsze deklaracje. Na przykład obsesyjne obwinianie przez Morawieckiego Unii. Ostatnio nawet głoszone w Paryżu. Z powołaniem się na Jana Rokitę. Wszak bili go Niemcy. Chociaż wedle poprzedniej enuncjacji szefa rządu chodzi o wstrzymanie nieznaczących zupełnie sum na KPO.

A tak pięknie się zaczynało… Można nawet powiedzieć, że nawet po prostu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz