Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 29 października 2022

Konserwa

 Od kiedy Radio Maryja nie ma już nadajników za Uralem, wszystko stało się łatwe. Można było ogłosić sojusz z toruńskim kościołem i czerpać profity z jego poparcia. Ba, teoria zamachu smoleńskiego miała otwartą drogę.

Moskwa utrwaliła rzeczony stan polityczno-religijnych zawiłości, kiedy napadła na Ukrainę. Wbrew rzekomej wspólnocie kulturowej że Wschodem Polacy murem stanęli za sąsiadem, napadniętym wedle iście ruskiego obyczaju. Ostatnio najbardziej nawet zachowawcze samorządy wyzbywają się pomników chwały sowieckiej armii, która stosunkowo niedawno praktykowała na polskich ziemiach zachowania, powielane teraz w Ukrainie.

Watykan wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie znajduje powodów do potępienia moskiewskiej agresji. Jedni z wiernych nie dowierzali, inni wyczekiwali na jaśniejszy sygnał, kultywując jednakowoż antyokcydentalizm. Teraz Nuncjatura usunęła wątpliwości, zapraszając rosyjskiego ambasadora na organizowane przez siebie przyjęcie dyplomatyczne.

Nasz MSZ nie potrafi skomentować faktu, że naprzeciw swej siedziby miał fetę, w której reprezentat agresora mógł spokojnie obserwować albo nawet kształtować nastroje członków korpusu dyplomatycznego.

Każdy zaś teraz, nawet zwolennik PiS-u zrozumie proweniencję rzekomej wspólnoty kulturowej ze Wschodem, głoszonej przez wyraziciele partii jedynie słusznej partii. Także i powody konfrontacji swoich faworytów z Unią.

Pstryk! I wszystko jasne. Nic dodać…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz