Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 12 lutego 2018

Czciciele

– Wiem, że napiszecie z tego tytuł, ale teraz można się tylko porządnie w****ć i na górze roz*****zielić ich wszystkich. To nie był sport, ale totalna loteria. Parodia – tak nasz znany sportowiec zareagował na fakt, że polska reprezentacja nie zdobyła medalu w pierwszym konkursie skoków na rozgrywających się właśnie mistrzostwach olimpijskich.
Sorry, taki mamy klimat – “ci na górze” by mogli tu zacytować słowa naszej niegdysiejszej minister. Ale rozżaleni sportowcy nie znajdą w tym pociechy. Organizatorzy powinni ich zdaniem przerwać konkurs w czasie silniejszych podmuchów i to by ich zdaniem wyrównywało szanse skoczków. Tylko kto by je miał przewidywać?
O Brexit i zaskakujący wynik prezydenckich wyborów w USA są obwiniane media społecznościowe. Ich oprogramowanie preferuje uzależniające, emocjonalne przekazy oraz odcina od odbiorcy treści, których on nie wybiera, bo ich nie ma w jego wyszukiwarce. W rezultacie każdy użytkownik Twittera, czy Facebooka tkwi w kokonie informacyjnym, zawierającym emocje, dzięki czemu nie musi się głowić nad zdroworozsądkowymi dywagacjami. Popędliwi więc i ci, którzy mają wstręt do samodzielnego myślenia albo się uzależnili od mediów, wybierają krzykaczy lub ich zalecenia.
Można biadolić nad rolą Internetu, ale w 1990 roku telewizyjne wypowiedzi, pełne rzewnych odwołań do narodowych uczuć omal nie dały prezydentury Stanowi Tymińskiemu. Ba, bez najmniejszego udziału elektroniki dobry efekt propagandowy osiągnęła konfederacja targowicka z 1792 roku. Wystarczyło wtedy naród postraszyć grzesznym oświeceniem i nic nie pomogły rzeczowe argumenty. Zwalczane też moskiewskimi bagnetami, ale jednak.
Dlatego teraz mętne i na ogół wewnętrznie sprzeczne wypowiedzi PiS-owskich wyrazicieli znajdują posłuch a partia ma ciągłe poparcie. Tam grają emocje. W rzeczowych wyjaśnieniach opozycji ich nie ma. Żaden zresztą lider pozarządowych formacji nie jest mentalnie zdolny do wdarcia się “bez żadnego trybu” na sejmową trybunę i zwyzywania stamtąd oponentów grubym słowem.
Gdy rozum śpi, budzą się demony – tak Francisco Goya zatytułował swoją akwafortę. Aliści one niepokoją tylko tych, którzy nie dają rozumowi zasnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz