Kanon

Szymon Hołownia nie chce wyboru między dobrem i złem, dlatego mimo woli pomaga Karolowi Nawrockiemu, atakując PO.

Platforma ma w sobie ciągoty liberalne, zdaniem przeciwników lewackie. Nawet godzi się na równe prawa kobiet i mniejszości seksualnych. O nich zaś każdy proboszcz powie, że są sprzeczne z Pismem. Wszak tam napisano, że kobiety mają być posłuszne, a odmieńcy są ochotnikami, czyli mogą być leczeni.

Każdy zaś prawdziwy Polak jest przeciw prawom kobiet, mniejszościom seksualnym i tęskni za systemem nakazowo-rozdzielczym. To ostatnie zgubiło komunę, ale gdy tylko przestała być bezbożna, stała się chrześcijańska. I teraz jest wszystko w porządku, bo wyższa opieka może oczyścić z wad gospodarkę planową.

Tylko liczba zwolenników kleru maleje lawinowo. Chciałbym się mylić w sprawie spadku poparcia dla klerykalnych partii poza PiS, ale chyba mam rację. Przecież sondaże, pokazujące Trzecią Drogę pod progiem wyborczym, nie wzięły się znikąd.