Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 13 grudnia 2018

Odnowiciele

Mateusz Morawiecki złożył wniosek o wotum zaufania do swego gabinetu. Wszyscy się mają przekonać, że ma on za sobą sejmową większość. Nie wiedział o tym? Dziwne. I uzyskał owo wotum dwa dni przed debatą o ...wotum nieufności.
Nie kto ma rządzić a jak ma to robić, to zdaniem premiera podstawowe pytanie. Jakoś to koresponduje z relacją Mirosława Piotrowskiego dla telewizji Trwam. Podczas jubileuszu Radia Maryja jeden z biskupów wyrażał wobec niego wątpliwość, czy rządzi PiS.
Opozycja dotąd stała wedle premiera z boku, bojkotując nawet wspaniałe jakoby uroczystości jubileuszowe. Pewnie też te, na które nie była zapraszana lub jeżeli już, to ustawiana w piątym szeregu, aby innym i sobie wbiła do głowy podrzędność. Ale mimo wszystko teraz ekipa dobrej zmiany może wespół z opozycją wprowadzić u nas wspaniałą zmianę, na przykład odbudowując to, co zanikło w wyniku transformacji, czyli również przywracając do życia te elementy, które spowodowały upadek komuny.
Po wypowiedzi premiera posłowie mieli minutę na zadawanie pytań. Opozycja pytała o KNF i w ogóle afery (prokurator Święczkowski dał odpór na specjalnej konferencji a senator Bierecki wyjaśnił niuanse) niezrzeszeni na ogół wypowiadali niedorzeczności, kukizowcy prowadzili demagogiczną autopromocję, PiS-owcy chwalili dobrą zmianę.
Rzecz zaś cała wynikła z tego, że PiS jest na zakręcie i trzeba wzmóc siły, aby doprowadzić Polskę już nie do dobrej, a jako się rzekło do wspaniałej zmiany. Nie wiadomo czy teraz animalny element stanie się ludzkim i porzuciwszy złodziejską naturę przejdzie do pierwszego sortu, czy też ów pierwszy sort oblecze zdradzieckie mordy i zrówna się z drugim. Nie powiedziano bowiem jak opozycja ma się włączyć w nurt “zmienialności”. Ma przestać być opozycją? Ma sczeznąć?
Tak czy owak wydaje się, że złożona wczoraj mglista oferta zostanie odrzucona i propaganda PiS-owska ze zdwojoną siłą rzuci się do przekonywania, że to adwersarze są winni temu, że władza jest na zakręcie, wzrosły regulowane(!) ceny energii, media odkrywają afery, pisiewiczyzm (raport NIK) objawił swoje wszystkie wady. Gdyby nie było oponentów, nie byłoby problemu.
Jutrzejsze głosowanie niezawodnie znowu wykaże, że rząd ma większość i teraz już na dobre ruszy kolejna faza dobrej zmiany. Nawet prąd nie zdrożeje, mimo że ten wstrętny Tusk źle wynegocjował pakiet klimatyczny. Bo przecież w 2017 roku nikt niczego we względzie złego negocjowania nie powtórzył. Wystarczy prześledzić wczorajszy przekaz.
Odnowa zaś to tradycja w postępowaniu wszelkich lewic, jakie znamy, z kawiorowymi włącznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz