Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 6 czerwca 2019

Restauratorstwo

Jeden już po utracie stanowiska podpisywał dokumenty, inni byli pod lupą CBA, jeszcze inna obiecuje, że się ministrowania nauczy. Albo więc PiS ma krótką ławkę — wszak się zarzekali, że nigdy ktoś, na kim chociażby cień ...itd — albo ich wrażliwość stopniała po uświadomieniu sobie, że dygnitarstwo się niektórym “po prostu należy”.
Wedle Sokratesa ludzie postępują źle, bo nie wiedzą, jak postępować dobrze. Ale kiedy wiedzą, to publiczne wypowiadanie niedorzeczności, na przykład o seksualizacji dzieci na potrzeby pedofilów, musi być połączone z ogromnym wysiłkiem woli. A w sprawiedliwym świecie trud poniesiony w jedynie słusznej sprawie nie może pozostać bez nagrody.
Napoleon utrzymywał, że podejmowanie się zajęcia, o którym się nic nie wie, jest wysoce niemoralne. Ale przecież kiedy się ma doświadczenie życiowe i dobrą wolę, można się nauczyć wszystkiego. Admirał Beatty zapowiadał, że załogi jego krążowników będą się uczyć w boju. Stracił wiele okrętów w bitwie jutlandzkiej, ale ścigający je Niemcy dostali się pod ogień brytyjskich pancerników i nie odnieśli zwycięstwa.
Tak zaś czy owak, panowie Sokrates i Napoleon to jacyś pretotalniacy. Pierwszy dał się otruć, bo nie chciał uczestniczyć w gremium, wykluczającym ludzi ze społeczeństwa Aten, drugi ułożył jakiś kodeks, od którego pochodzą też konstytucje. A to przecież gwałcenie demokracji, bo kiedy się ludowi coś nagle odwidzi, wszelkie zapisy muszą ustąpić.
Zamiast więc konstytucji wystarczy wyposażyć lud w jedynie słuszną ideologię i nie będzie pomyłek. O tym bowiem co dobre a co złe nie decydują jakieś logiki, kodeksy, przesądy, a wola ludu. Ten zaś ma swojego wyraziciela, który ją wyraża i nie może się mylić, bo lud myśli tak, jak wyraziciel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz