Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 4 grudnia 2023

Stróże

 Sędzia Juszczyszyn wraca do orzekania. Teraz jeszcze sędzia Nawacki sklei podartą uchwałę, neosędziowie się zestarzeją i wszystko wróci do porządku? Nie bardzo. Trudno bowiem odwrócić miniony czas.

Próby jednak nie ustają. Okazję dała ustawa wiatrakowa. W 2016 roku zmodyfikowano ją tak, że energia wiatru stała się w Polsce niedostępna. Równoczesne ograniczenie polskiego wydobycia otworzyło popyt na ruski węgiel. Niedawno próbowano to poprawić, ale czujny poseł PiS odręcznie naniósł na projekt stosownej ustawy zmianę, która naprawę mocno ograniczyła. Przy okazji dał odpór szydercom, którzy go pomawiali o nieznajomość sztuki pisania.

Teraz kolejny projekt ustawy, zawierający wrzutkę o wiatrakach, jest przedmiotem zainteresowania nowej opozycji. Okazało się bowiem, że pracownik kancelarii Sejmu, zgodnie ze swoimi obowiązkami otworzył tekst obywatelskiej ustawy o zamrożeniu cen energii i opublikował jej projekt w Internecie. Czynność zaś uwiarygodnił, stawiając swój podpis pod opublikowanym dokumentem. Okrzyknięto go więc lobbystą, który miał realizować interesiki jakiejś mitycznej mafii.

Okazało się bowiem, że obecna większość, wzorem PiS-u wcisnęła do treści projektu ustawy o zamrożeniu cen energii zapis, który umożliwia budowę elektrowni wiatrowej w takiej odległości od osiedli i obszarów chronionych, jaka jest zależna od natężenia powodowanego przez nią hałasu. To spowodowało furię propagandystów dobrej zmiany, którzy znaleźli w tym okazję do rzeczonych interesików.

Tymczasem niefortunni twórcy chytrej wrzutki dają do zrozumienia, że uniemożliwiają w ten sposób prezydencką obstrukcję. Gdyby bowiem Andrzej Duda chciał dalej blokować wiatraki, musiałby też uniemożliwić zamrożenie cen energii.

Rzeczywiście trudne jest cofnięcie czasu. Potrzeba do tego nade wszystko alternatywnej rzeczywistości i stosowania nowomowy. Nawet jak się ma większość. Trzeba więc startować z miejsca, w którym czas stanął i nie ma na to rady. 

2 komentarze:

  1. ,, Trzeba więc startować z miejsca, w którym czas stanął i nie ma na to rady''.
    Nie ma wyjścia. Ale są i dobre rzeczy. Np. natychmiastowe zajęcie mienia na poczet grożących kar w procesach karnych... A tego już się odwrócić nie da do poniedziałku.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką metodę bardzo ułatwią PiS-owskie regulacje.
      Najgłębiej się wpada we własne dołki.
      Pozdrawiam również.

      Usuń