Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 26 stycznia 2018

Cześć

Z wczorajszej konferencji prasowej ministra Brudzińskiego chyba się dowiedzieliśmy, że policja się zajmuje bzdetami. Powiedziano bowiem, że z całą surowością będzie ścigała faszystów, kryjących się po lasach, chociaż u nas to czepucha, drobiażdżek. Nie to co w takich Niemczech, gdzie neohitlerowcy maszerują ulicami Berlina. Wniosek więc, że mamy dojrzalszy od zachodniego margines, zajmujący się innymi sposobami manifestowania frustracji, jest tu też oczywisty.
Nic dziwnego, że SDP skrytykował dziennikarzy TVN-u za reportaż Supewizjera o neonazistach. Stacja nie tylko bulwersuje opinię publiczną drobiazgami, ale też ukrywa miesiącami przestępstwo, którego świadkami byli jej reporterzy. A w ogóle, to lepszych tematów nie mają?
W tej sytuacji bez znaczenia jest dla nas fakt, że Veraa Juorova, komisarz Unii do spraw sprawiedliwości pracuje nad rozwiązaniami, które spowodują wstrzymanie wypłat unijnych środków państwom o niskiej skuteczności prawa i depcącym praworządność. Wszak nie może to dotyczyć Polski, skoro nawet marginalne zjawiska są u nas omawiane na forum sejmowym.
Zwłaszcza, że nie będzie już sobie można bezkarnie i “bez żadnego trybu” wejść na mównicę sejmową i nazwać oponentów chociażby kanaliami, prezentującymi zdradzieckie mordy. Wysoka Izba pracuje właśnie nad rozwiązaniami, które to uniemożliwią. Wersal więc wraca do naszego parlamentu.
Niebawem też przyjmiemy chyba euro. Wedle prezydenta nastąpi to, gdy nasze zarobki zbliżą się do średniej unijnej. Mamy więc wkrótce nową walutę jak w banku, bo przecież  dobra zmiana wyciągnęła nas z gospodarczej zapaści. Wprawdzie premier Morawiecki zgłasza w tym względzie jakieś niedostatki w “konwergencji” między Polską a krajami strefy euro, ale tu chodzi chyba o ocieplenie klimatu, a przecież zima nie jest taka straszna.
Wprawdzie w ostatniej edycji rankingu najlepszych państw świata jego wydawca, US News & World Report obniżył nam lokatę, ale skoro w objaśnieniach napisano, że Polska jest “prawdopodobnie najlepszym reprezentantem prawicowego populizmu i nastrojów nacjonalistycznych w Europie”, to albo stoją za tym wiadome siły, albo i tak nas postawił na czele. Wybór należy do komentatorów.
Tak czy owak wczorajsze doniesienia są niewątpliwie optymistyczne. Nie tylko dorównujemy najlepiej rozwiniętym państwom Unii, ale je nawet przewyższamy.
I to by było na tyle [Stanisławski].

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz