Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 17 kwietnia 2020

Szermierka

— Tych zachorowań nie ma tak wiele… na dzień dzisiejszy… bo społeczeństwo jest zdyscyplinowane, a kara może wynosić nawet 30 tysięcy złotych — tak mniej więcej sukcesy naszych epidemiologów tłumaczył przedstawiciel policji.
— Tych maseczek nie musimy nosić w niektórych okolicznościach, ale czy rzecznik Ministerstw Zdrowia się do tego dostosował, nie wiem — tak z grubsza przepisowo zamaskowany a wspomniany już policjant komentował konferencję prasową urzędnika, który na konferencji prasowej bez maski wystąpił przed gmachem swojego ministerstwa. Twierdził tam, że jakiś paragraf jakiegoś przepisu go zwalnia od zasłaniania ust i nosa.
Natomiast dobra zmiana znowu dokonuje wolty. I to nie tylko przyjmuje niektóre poprawki Senatu dla tego, co nazwała tarczą antykryzysową. Idąc też za... Jarosławem Gowinem proponuje zmianę Konstytucji, wydłużenie kadencji prezydenta do 7 lat i rezygnację z wyborów majowych, do przedwczoraj jej zdaniem niezbędnych.
Profesor Sadurski taki zwrot uważa za przejaw szaleństwa. Profesor Matczak zaś doradza iść dalej. — Proponuję zmienić Konstytucję, dając polskiej reprezentacji piłkarskiej dwa następne udziały w ME, Robertowi Kubicy dwa następne sezony w Formule 1, a sędzi Przyłębskiej wygraną w dwóch kolejnych edycjach Top Chief. Może i nie fair wobec konkurentów, ale papier przyjmie wszystko — pisze na Twitterze.
To nie koniec zaskoczeń. — 28-letni prawnik bez wykształcenia finansowego, który nie dostał się do Sejmu z list PiS, ma być wiceministrem finansów i ... głównym rzecznikiem dyscypliny finansów publicznych. Właściwy człowiek na właściwym miejscu — pisze Renata Grochal. — 29-latek wiceministrem finansów. Program pierwsza praca w natarciu! — komentuje Roman Giertych. Tomasz Lis uspokaja pisząc, że Bardziej niż wiceminister z twarzą dziecka, przeszkadzają mi prezydent i premier, którzy stracili twarz.
Wszystko razem się składa na obraz zamieszania, w którym najgorzej się chyba czuje policja, stróże prawa. Jak to wyjaśnia Ryszard Kalisz, jest zmuszona do obrony przepisów sprzecznych z Konstytucją. Wszak ograniczenia wolności, nałożone dla ochrony przed epidemią są możliwe dopiero po ogłoszeniu stanu wyjątkowego.
Prezes więc niezmiennie realizuje swój cel, stale pozostając w centrum uwagi. I publiczność go nie zawodzi. No i znowu części swego otoczenia wymierzył piękną fintę w sam środek nosa. Bo i też paskudnie się panoszyli.
Turniej więc trwa, coraz bardziej jest chyba zabawny. No i zwroty w akcji zawsze poprzedzają znaczniejszą woltę.

1 komentarz:

  1. Ja jestem optymistą. Koronawirus - a dokładniej jego skutki gospodarcze - obnażą błędy jakie popełniła dobra zmiana. Wydali kasę na populistyczne rozdawnictwo korzystając z wyjątkowo dobrej koniunktury gospodarczej. Nie pochetają obecnej sytuacji nawet większym deficytem budżetowym. Za chwilę król będzie nagi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń