…Zorganizowaną grupę przestępczą tworzą co najmniej trzy osoby. Ich celem jest popełnienie określonych przestępstw lub też ogólnie popełnianie przestępstw o luźnym związku, m.in. bez stałych ról, w każdym razie o większym określeniu ról niż przy współsprawstwie.
Sześćdziesiąt sześć milionów z Funduszu Sprawiedliwości dostała fundacja, której szef salcesonem ratował wegetarian przed ich dziwactwem. Były tam też inne dziwne wypłaty. Teraz już nawet ta wyszczerzona [Ucho Prezesa] ministra powiada, że jeżeli była tam wina, musi być i kara.
Nagrania, których dokonał Tomasz Mraz, coraz bardziej uzasadniają świadomość uczestników przedsięwzięcia, że popełniają delikt. Dowodzą, że przygotowują się do udziału w komisji śledczej.
Zdaniem jednego z uczestników dzisiejszej Kawy na Ławę PiS nie wywiązał się z obietnicy przyznania Suwerennej Polsce środków z dotacji dla partii politycznych, w zamian zmieniając prawo w sposób, pozwalający ziobrystom na sięganie do Funduszu sprawiedliwości.
Wyraziciele partii zaś z uporem powtarzają za Prezesem oczywistą bzdurę, jakoby Tomasz Mraz był agentem, prowokującym nagrywane przez siebie rozmowy tak, aby obciążały rozmówców.
Teraz tylko trzeba czekać na to, kto i w jakim stopniu zostanie przez sąd uznany za udziałowca grupy przestępczej, w której karany jest nawet bierny udział. Nic dziwnego, że Tomasz Mraz prezentuje się mediom jak Salvador Dali albo Don Pedro z Krainy Deszczowców [Jerzy Sawka].
Ciekawe, w jakim kierunku pójdą rozlicznie pis i okolic... W powierzchowność czy do bólu i bez reszty... Od tego, w mojej opinii zależy moralna przyszłość NARODU.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zobaczymy.
UsuńPozdrawiam również.