Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 24 lutego 2017

Układ

Spisek wyjaśnia zawsze, wszystko i wszędzie. Mamy już kolejny przykład. Śmiertelny wypadek posła formacji Kukiz’15 z 19 stycznia stał się również powodem do jego wykorzystania. Wedle zatem wtajemniczonych to nie zmienne warunki drogowe czasu zimy się przyczyniły do wypadku, a byli to sprawcy wielomiliardowej afery. Zmarły odkrył ją podobno krótko wcześniej i rzecz doszła do wiadomości przestępców, którzy upozorowali wypadek.
Całość ma zawsze ten sam schemat. Ciemne siły, wszechwiedzące i wszechwładne wykorzystują swą potęgę, aby pognębić tych sprawiedliwych, którzy podejmują przeciwko nim działania. Wynikałoby z tego, że poszkodowani są zawsze równie możni jak owe siły. Złe moce muszą więc bardzo wytężyć swe nieskończone możliwości, aby zapobiec ujawnieniu nikczemnych poczynań. Sprawiają więc zbiorową głuchotę i ślepotę funkcjonariuszy organów ścigania. Muszą, w przeciwnym bowiem wypadku wszyscy funkcjonariusze by musieli należeć do sprzysiężenia.
Rzecz trafia na bardzo podatny grunt. Od dzieciństwa bowiem jesteśmy karmieni bajkami o złych czarownicach, księciach i czarnoksiężnikach, trapiących prostych ludzi swymi nadprzyrodzonym praktykami, aby od nich w sposób oszukańczy uzyskać świadczenia, wymagające ułamka energii potrzebnej potem do zatajenia niegodziwości nicponi. Ci więc, którzy później osiągają mentalną dorosłość chętnie wierzą w zmowy, wszechmoc spiskowców i ogólną bezczelność rowerowych pożeraczy marchewki.
A przecież znacznie łatwiej jest naobiecywać gruszek na wierzbie, postraszyć wyborców spiskami, obiecać ich ukrócenie, zdobyć dzięki temu władzę i tarzać się w niej do woli. Chociażby ostentacyjnie łamiąc instrukcję, której ignorowanie doprowadziło już do tragedii. To również prawda, że nieszczęśni fataliści są zawsze pierwszymi ofiarami cyników, propagujących spiski dla celów politycznych. Ambicja bowiem naiwnych jest potem najbardziej poniewierana.
Ale też najciemniej jest pod latarnią, tylko kto o tym pamięta wyśmiewając nieroztropnych?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz