Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 20 marca 2022

Chcieli

Nie występujemy do Unii solidarną pomoc w relokacji uciekinierów z Ukrainy. Wedle oceny, przedstawionej przez Kamilę Gasiuk-Pihowicz, sami możemy ich przyjąć 700 tysięcy. Przybyło ponad dwa razy więcej.

Kiedy jednak w 2015 roku Unii chodziło o to samo, odmówiliśmy współpracy. Wtedy na śródziemnomorskich granicach UE masowo pojawili się Syryjczycy, uciekający przed wojną domową.

Odcięcie Rosji od międzynarodowego handlu może spowodować jej znaczące osłabienie. Ekonomiczna słabość zmiany dobra jest tu jednak identyczną przeszkodą, jak poprzednia rozrzutność.

Bez handlu z Rosją pogłębiły by się nasze kłopoty finansowe. Zmianie dobra odebrałoby to władzę. Tiry zatem jadą na wschód. Ukraina więc staje się zakładnikiem tych, którzy nie potrafili patrzeć dalej, jak do najbliższego sondażu, rozdając pieniądze i inwestując dla poklasku.

Pomocą byłyby tu fundusze unijne. Te są jednak uzależnione od praworządności, której zmieńcy dobra nie przywrócą, bo straciliby poparcie ziobrystów. Wszyscy więc staliśmy się zakładnikami ich rządów.

Nie ma bardziej efektywnej piątej kolumny Putina niż ci, co w Polsce i Europie skłócają Polaków i Europejczyków, sieją nienawiść i pogardę. Te słowa Donalda Tuska są tu dobrą puentą. 

Zło jednak wraca, podobnie jak dobro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz