Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 19 marca 2022

Tarczownictwo

No i mamy powody, dla których nasz premier udał się do Kijowa. Ustrugał sobie tym kij na światowych przywódców, których teraz może nawoływać do naśladowania.

Premier i wicepremier usłyszeli od prezydenta, występującego w asyście kompanii honorowej, w przytomności stacji telewizyjnych, że zostanie podpisana ustawa o obronie ojczyzny. Natychmiast. Musimy bowiem mieć armię potężniejszą od ukraińskiej.

Premier zamierza przeprowadzić derusyfikację polskiej gospodarki. Nie mówił nic o polityce. Putin bowiem zapowiada, że ruski drugi sort wypluje jak muszkę, która przypadkiem wpadła do ust. Wszystko u nas byłoby na pokaz?

Na co dzień bowiem mamy ataki oficjalnej propagandy na opozycję. To ciągle wygląda jak najważniejsze pole aktywności dobrazmiennej formacji. Donald Tusk pozywa w związku z tym Tomasza Sakiewicza za stwierdzenie, że jako premier dopuścił do zamordowania Lecha Kaczyńskiego.

A rzeczywistość to gospodarcza zawierucha, o której mówi sam premier. Niedawny egoizm polityczny stał się jednak jakby niemodny. Premier zaprosił na poniedziałek przedstawicieli wszystkich opcji politycznych do siebie. Będzie omawiana pomoc dla uciekinierów z Ukrainy.

Przełom kopernikański jednoczący państwa Zachodu, o którym mówią zachodni politycy, dotrze też do nas? Może więc prezentowanie wyższości słusznych premierów nad zachodnimi było tylko ostatnim pomrukiem niegdysiejszej burzy, a u nas polityczna paranoja zmierza do końca?

Niech żyją przeto tarcze. Nawet te z niskimi numerami. Zwłaszcza że o nich też już cicho.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz