Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 6 września 2018

Naragonizmy

W komunizmie jedyną częścią organizmu społecznego, która jakoś funkcjonuje, zauważalnie i w napięciu, jest mózg – centrum dyspozycyjne. Reszta jest bierna, wręcz sparaliżowana; pojedyncza komórka nie ma siły działać, reagować. Mózg, wyczerpany brakiem wsparcia, umęczony gorączkowym podejmowaniem decyzji popełnia błąd za błędem, błąd za błędem… [Tyrmand. Zapiski dyletanta]
“Polityka” wyciąga ze swoich ustaleń wniosek, że to GRU doprowadziła do afery taśmowej, co się skończyło odebraniem poparcia rządowi Platformy i PSL. Rzecz od dawna była tak przedstawiana przez tych z przegranych, którzy są obeznani z łaciną. Wszak is fecit, cui prodest mawiano już przed dwoma tysiącami lat – uczynił, kto skorzystał. O szampanie więc, otwieranym jakoby na Kremlu opowiadali liczni politycy opozycji.
Najwyraźniej Amerykanie nie śledzili tego, co się u nas dzieje i sami padli ofiarą zabiegów naszego sąsiada, który miał kreować nastroje podczas prezydenckich wyborów w Stanach. Tyle tylko, że rezultaty przekraczają raczej zamiary kremlowskich manipulatorów. Otóż w wyniku wojny handlowej między USA i Chinami skorzysta chyba nasza gospodarka. Jeżeli oczywiście naszym ortodoksom nie przyjdzie jakieś nowe przedsięwzięcie do głowy. A są niezwykle pomysłowi. Szczęśliwe zajmują się tym, co oni uważają za najważniejsze.
Zakwestionowano na przykład uznanie profesora Geremka za Europejczyka, co zapisano na poświęconym mu głazie. Również stwierdzenie w zamieszczonej tam inskrypcji, że ów kamień położono w hołdzie zmarłemu politykowi budzi sprzeciw instytutu, ogólnie powołanego do ścigania zbrodni popełnionych na obywatelach Polski z przyczyn ideologicznych. Rzecz jest podobnie bulwersująca, jak wycofanie astronomii z listy samodzielnych nauk.
Poseł PiS-u żąda wyjaśnień od Enei, skarbowej spółki, która sponsorowała festiwal piosenki szantowej w Charzykowach pod Chojnicami. Członkowie jednego z występujących tam zespołów założyli koszulki z napisem “Konstytucja”, co parlamentarzysta uznał za “antyrządową demonstrację polityczną”.
Wydaje się zatem, że zawiłość rozumowania ideologów sięga takiego poziomu, iż nawet GRU jest bezradne. A przecież wyrosło z przodującego ustroju sprawiedliwości społecznej.

1 komentarz: